Ostatnie kilka sesji na złotym charakteryzowało się spadkami wartości polskiej waluty w ślad za realizacją zysków na większości par wchodzących w skład koszyka CEE. Dynamika ruchu w kierunku 4,1625 EUR/PLN sygnalizuje, iż za impuls ten odpowiedzialny jest w dużej mierze kapitał spekulacyjny, który uczestniczył w skokowym umocnieniu złotego na początku kwietnia. Dodatkowo koniec miesiąca zwyczajowo sprzyja wzrostowi aktywności importerów na rynku, co przyczynia się do zwiększenia podaży na złotym. W szerszym ujęciu wydaje się, iż kluczową kwestią pozostają poziomy stóp procentowych w Polsce oraz w Strefie Euro. W kraju spekuluje się, iż RPP po otrzymaniu projekcji makroekonomicznej NBP zdecyduje się na dalsze cięcia stóp. W Strefie Euro duża część obserwatorów zakłada, że podczas najbliższego posiedzenia EBC (2 maja) Mario Draghi zdecyduje się na obniżeniu poziomu stopy procentowej o 25pb.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji z rynku krajowego. Jedyną istotną figurą w rozpoczynającym się tygodniu jest odczyt przemysłowego indeksu PMI za kwiecień (publikacja 2 maj). Uwaga inwestorów, zarówno na złotym jak i na szerokim rynku, skupiona będzie przede wszystkim na ww. posiedzeniu EBC w czwartek. Ostatnia słabość rynku bazowego tłumaczona jest właśnie obawami, iż Bank Centralny zdecyduje się na obniżenie stopy referencyjnej w Strefie, aby wesprzeć spowalniające gospodarki (m.in. Niemcy).
Z rynkowego punktu widzenia aktywność inwestorów na złotym w rozpoczynającym się tygodniu będzie najprawdopodobniej mocno ograniczona z uwagi na brak handlu 1 i 3maja. Dodatkowo na początek tygodnia przypadają święta w Azji, stąd praktycznie jedynym dniem sesyjnym będzie 2 maja. Z technicznego punktu widzenia silny opór w obszarze 4,1625 PLN powinien wygenerować ruch korekcyjny w kierunku okolic 4,1250-4,1370 PLN. Ewentualny impuls stanowić będzie jedynie korektę ostatniego mocnego ruchu deprecjacyjnego, ponieważ pro-spadkowy układ rynku bazowego wskazuje, iż waluty emerging markets w dalszym ciągu znajdować się będą pod presją.
Konrad Ryczko Analityk
Makler Papierów Wartościowych