Pomogły też dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie liczba sprzedanych nowych domów wzrosła bardziej, niż oczekiwano.
Na krajowym rynku długu nastąpiła korekta ostatnich spadków rentowności, jakie miały miejsce po gołębich wypowiedziach członków RPP. Wzrost rentowności na długim końcu to również wynik rosnących rentowności niemieckich Bundów. Kurs EUR/PLN stopniowo opadał z 3,88 do 3,866, a USD/PLN po spadku na początku dnia z 2,84 do 2,825 był stabilny w okolicy 2,83.
Kurs EUR/USD przez długi czas oscylował w przedziale 1,368–1,372. Po publikacji krajowych danych o grudniowej sprzedaży detalicznej i gorszej od oczekiwań stopie bezrobocia złoty osłabił się do ok. 3,88 za euro i 2,84 za dolara. Ruch wzrostowy EUR/PLN wspierany był przez gwałtowny spadek kursu EUR/USD do 1,364, jaki nastąpił po danych z USA. Szybko jednak ruch ten został zniwelowany, inwestorzy oczekiwali bowiem na komunikat po posiedzeniu Fedu. Złoty nie zdołał odrobić strat do euro, natomiast umocnił się do 2,83 za dolara.
Kurs EUR/PLN pozostaje w szerokim kanale trendu bocznego 3,84–3,92 i na razie brak jest impulsów, które nadałyby mu konkretny kierunek. Kurs EUR/USD zbliżył się do oporu na 1,375 i bardziej prawdopodobne jest, że nie zostanie on przebity.