Złoty stracił około 0,5 proc. w stosunku do europejskiej waluty. Kurs wobec franka szwajcarskiego i dolara obniżył się po 0,8 proc.
Krajowy rynek wciąż skupiał się na efektach piątkowych transakcji NBP. Bank centralny pojawił się na rynku pierwszy raz od kwietnia 2010 r. i pierwszy raz od uwolnienia kursu złotego w 2000 r. bronił go przed deprecjacją.
Jak napisali w porannym komentarzu analitycy BRE?Banku, „rynkowe plotki sugerują, że łącznie wymieniono kwotę rzędu 1–2 mld euro".?Zdaniem specjalistów skala umocnienia złotego, które było efektem interwencji, pozwala uznać ją za udaną.
W weekend prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka powiedział, że bank wkroczył na rynek, by utrudnić grę na spadek kursu złotego.
„Perspektywa kolejnych interwencji NBP i Ministerstwa Finansów może zniechęcić część graczy krótkoterminowych do gry przeciw złotemu, ale jeśli dojdzie do restrukturyzacji długu Grecji i nasilenia awersji do ryzyka, to zarówno ministerstwu, jak i NBP?będzie trudno odwrócić trend deprecjacji złotego" – skomentował w nocie dla klientów Bank Handlowy.