Natomiast w dalszej części sesji widzieliśmy wzrost popytu na waluty obce ze strony importerów zamykających pozycje przed końcem miesiąca oraz kredytobiorców spłacających raty kredytów hipotecznych. Na rynku długu obserwowaliśmy wzrost rentowności krajowych obligacji będący skutkiem pogorszenia nastrojów na krajowym rynku walutowym oraz realizacji zysków. Przy braku istotnych danych makroekonomicznych, wciąż niepewnej sytuacji w strefie euro oraz silnym rozchwianiu nastrojów można oczekiwać, że zarówno krajowy rynek długu, jak i rynek walutowy będą pozostawać po wpływem czynników zewnętrznych. Dziś i jutro odbędzie się głosowanie w niemieckim i austriackim parlamencie nad zmianami w programie EFSF. Pomyślne wyniki tych głosowań powinny przynieść przynajmniej chwilową poprawę sentymentu.