Ben Bernanke jedynie zapewnił, że Fed jest gotowy podjąć w razie potrzeby kolejne działania wspierające gospodarkę. Standardowa postawa szefa Fedu nie spodobała się bykom.
Wystąpienie Bena Bernanke jest szeroko komentowane na rynkach, bowiem inwestorzy liczyli w nim na wzmiankę o możliwości uruchomienia trzeciej rundy luzowania ilościowego. Oczekiwania okazały się tym większe, że w poniedziałek pojawiły się gorsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA za czerwiec. Niemniej jednak, jak pokazało wystąpienie Bena Bernanke, nadzieje inwestorów okazały się nieco wygórowane. Szef Fedu okazał się ostrożny w swoich deklaracjach i standardowo zapewnił, że Fed jest gotowy podjąć w razie potrzeby kolejne działania wspierające gospodarkę. Szef Fedu negatywnie odniósł się do perspektyw wzrostu gospodarczego w USA, lecz z wypowiedzi nie wynika, żeby wdrożenie QE3 było rozważane. Do takiej postawy skłoniły zapewne ostatnie dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które nie są bardzo złe – odczyt indeksu NY Empire State był lepszy od oczekiwań, zaś zapasy niesprzedanych towarów były zgodne z konsensusem rynkowym. W takich warunkach Ben Bernanke wstrzymał się z konkretnymi deklaracjami do momentu, w którym dane faktycznie by się wyraźnie pogorszyły. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że poprzednie programy luzowania ilościowego motywowane były odganianiem deflacji. W związku z tym, kolejny musiałby być motywowany pogorszeniem na rynku pracy, ale to nie jest aż tak dramatyczne. Zakładam, że decyzja o QE3 mogłaby zapaść w połowie września a nie na posiedzeniu 1 sierpnia (wypadającym na dwa dni przed publikacją kolejnego raportu o rynku pracy).
Rynek długu na drugim planie
Z pozostałych danych makro warto wspomnieć, że Hiszpania sprzedała na aukcji bony skarbowe warte ok. 3,5 mld euro z istotnie niższymi niż poprzednio poziomami rentowności. Natomiast w USA dynamika inflacji CPI w czerwcu wyniosła 0 proc. w ujęciu miesięcznym i 1,7 proc. rok do roku. Dane te wyraźnie pokazują, że zmiany poziomu cen nie są obecnie głównym problemem Fed. Minimalnie lepsza od oczekiwań okazała się dynamika produkcji przemysłowej w USA w czerwcu, która wyniosła 0,4 proc. miesiąc do miesiąca.