Po wczorajszym umocnieniu, dziś od rana osłabia się polski złoty. Kurs EUR/PLN wzrasta pod 4,25, a USD/PLN do 3,2050. Dziś największą uwagę powinny przykuć dane z rynku pracy Wielkiej Brytanii (10:30) oraz kolejne doniesienia związane z możliwą interwencją USA w Syrii. Ponadto z Polski poznamy dane o bilansie płatniczym za lipiec (14:00), a w nocy czasu polskiego Bank Rezerw Nowej Zelandii ogłosi decyzję ws. stóp procentowych.
W trakcie sesji amerykańskiej Prezydent USA zwrócił się do Kongresu by ten wstrzymał się z głosowaniem nad interwencją zbrojną w Syrii. Barack Obama powiedział, że Stany Zjednoczone będą współpracować z Rosją oraz Chinami nad propozycją by Syria przekazała swój arsenał broni chemicznej wspólnocie międzynarodowej. Zaznaczył jednak, że siły zbrojne USA pozostają w gotowości na wypadek, gdyby środki dyplomatyczne nie przyniosły pożądanych efektów. Malejące napięcia związane z Syrią zmniejszają awersję do ryzyka na rynkach finansowych. Wczoraj indeks S&P 500 szóstą sesję z rzędu zakończył nad kreska – to najdłuższa seria wzrostów od czerwca bieżącego roku. Nastrojom pomogły również wczorajsze dobre dane z Chin. Od początku tygodnia wobec amerykańskiego dolara na wartości zyskują wszystkie waluty naszego regionu.
W. Brytania: Poprawa na rynku pracy wsparciem dla funta
O godzinie 10:30 z Wielkiej Brytanii poznamy stopę bezrobocia za lipiec oraz liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za sierpień. Pod przewodnictwem Marka Carneya Bank Anglii uzależnił utrzymywanie niskich stóp procentowych od pozostawania stopy bezrobocia powyżej 7 proc. (obecnie 7,8 proc.). BoE oczekuje, że bezrobocie spadnie poniżej tego poziomu dopiero w 2016 roku. Wszelkie symptomy szybszej niż oczekują władze monetarne poprawy sytuacji na rynku pracy powinny przekładać się na oczekiwania wcześniejszego zacieśnienia polityki pieniężnej, wzrost rynkowych stóp procentowych, a co za tym idzie umocnienie brytyjskiej waluty.
Sporządził:
Szymon Zajkowski