Kurs EUR/USD zniżkuje do 1,3265. Po umocnieniu z pierwszej części tygodnia, od wczoraj notowania złotego poruszają się w dwugroszowym przedziale wahań – kurs EUR/PLN między 4,2050 a 4,2250, natomiast USD/PLN między 3,16 a 3,18.
Dziś na notowania największy wpływ powinny mieć dane z USA – sprzedaż detaliczna (14:30) oraz indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan (15:55). Z rodzimej gospodarki natomiast o godzinie 14:00 poznamy dynamikę inflacji CPI za sierpień. W lipcu inflacja mocno zaskoczyła wzrastając o 1,1 proc. w ujęciu rocznym. Co więcej był to pierwszy wzrost dynamiki od czerwca ubiegłego roku. Wpływ na tak silną zwyżkę cen miały przede wszystkim ceny żywności oraz użytkowania mieszkania. Po niższych od oczekiwań odczytach inflacji z Czech oraz Węgier zdecydowaliśmy się obniżyć naszą prognozę na sierpień z 1,2 do 1,1 proc. r/r (taki jest również konsensus rynkowy). Dodatkową niepewność odnośnie dzisiejszych danych nakłada GUS, który zmienił metodologię obliczania cen sezonowych. Dzisiejszy odczyt jeżeli uplasuje się na poziomie zgodnym z nasza prognozą powinien mieć neutralny wpływ na notowania złotego. Powinien również utwierdzić Radę Polityki Pieniężnej w pozostaniu w trybie stanowisku wait and see.
USA: Ważne dane w kontekście QE3
Po ubiegło miesięcznym lekkim rozczarowaniu danymi o sprzedaży detalicznej, konsensusu odnośnie odczytu za sierpień zakłada przyspieszenie dynamiki z 0,2 do 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. Za wzrostem sprzedaży detalicznej przemawia m. in. poprawa na rynku pracy oraz najwyższa dynamika sprzedaży samochodów od 2007 roku. Te dwa argumenty w połączeniu ze spadkiem cen paliw przemawiają również za utrzymaniem się na wysokim poziomie indeksu zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan. Dzisiejsze dane będą już jedynymi z ostatnich przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Uważamy, że optymistyczne odczyty (przede wszystkim sprzedaży detalicznej) podtrzymają przekonanie o nieuchronności podjęcia decyzji o ograniczeniu QE3, a co za tym idzie powinny przełożyć się a umocnienie amerykańskiego dolara.
Sporządził:
Szymon Zajkowski