W sierpniu nie było dużych skoków cen. Ceny transportu wzrosły o 0,5% m/m, ale we wrześniu prawdopodobnie trzeba się liczyć z większym wzrostem. W sierpniu odnotowaliśmy sezonowy spadek cen żywności, zaś dobra w kategorii odzież i obuwie staniały aż o 2,7% m/m. Sierpień to miesiąc wyprzedaży, tym niemniej spadek cen był większy niż średnio w poprzednich latach, co pokazuje, iż popyt nadal jest słaby. W kolejnych miesiącach spodziewamy się lekkiego wzrostu inflacji i w grudniu wyniesie ona 1,5-1,6%. Wiosną przyszłego roku wskaźnik wzrośnie do poziomu 2%, aby jednak w drugiej części roku znów powrócić w okolice 1,5%. To teoretycznie pozwoliłoby RPP utrzymać rekordowo niskie stopy nawet przez cały przyszły rok. Nie można jednak wykluczyć, iż wobec przyspieszającego wzrostu (czego się spodziewamy) Rada zdecyduje się na jedną bądź dwie podwyżki w okolicach połowy 2014. Dane nie wpłynęły na notowania złotego – polska waluta jest nadal relatywnie mocna: dolar kosztuje 3,17 złotego, zaś euro 4,21 złotego.
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.