Delikatne ocieplenie…

Tytuł raportu odnosi się oczywiście do dwóch tematów z ostatnich dni, czyli Grecji i Ukrainy. Chociaż w obu przypadkach bardziej dominuje nadzieja w to, że uda się znaleźć kompromis, niż chłodna kalkulacja.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:45 Publikacja: 12.02.2015 11:57

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Foto: DM BOŚ

Wieczorna plotka po spotkaniu Eurogrupy, że udało się porozumieć z Grekami w głównych kwestiach, została szybko zdementowana. Szef Eurogrupy przyznał, że kompromisu wciąż nie ma i zapowiedział dalsze rozmowy na szczycie w poniedziałek. A strona grecka po raz kolejny powtórzyła, że nie zgodzi się na przedłużenie programu pomocowego na obecnych zasadach. Pytanie, zatem na jakie ustępstwa wobec Grecji zgodzi się Eurogrupa. Nieformalnie mówi się o tym, że przed poniedziałkowym szczytem na dojść do spotkania premiera Tsiprasa z kanclerz Merkel. W kwestii Ukrainy po długich dyskusjach mamy zgodę na rozejm od 15 lutego, który mają nadzorować eksperci OBWE, a także szeroką linię demarkacyjną. Nie jest to przełom w konflikcie, tylko jego zamrożenie – ale rynkom finansowym może to w najbliższych tygodniach wystarczyć. Wystarczy spojrzeć dzisiaj na waluty emerging markets, zwłaszcza naszego regionu. Niemniej w perspektywie kolejnych dni warto pamiętać o zbliżającej się publikacji zapisków ze styczniowego posiedzenia FED (19 luty), która może ponownie zwiększyć nerwowość wokół bardziej ryzykownych aktywów.

Dzisiaj po południu (godz. 14:30) poznamy ważne dane z USA – to styczniowa dynamika sprzedaży detalicznej. Mediana oczekiwań mówi o spadku o 0,5 proc. m/m, oraz 0,4 proc. m/m z wyłączeniem samochodów. Dane powinny być jednak lepsze, jeżeli dać wiarę twierdzeniom, że taniejąca ropa i coraz silniejszy rynek pracy powinny pozytywnie wpływać na dynamikę konsumpcji. Dzisiaj po południu mamy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (godz. 14:30) i zapasów w firmach za grudzień (godz. 16:00). Jeżeli dolar po ich publikacji zyska, to powróci też temat rozgrywania przyszłotygodniowych zapisków z FED.

W przypadku EUR/USD sytuacja techniczna od kilku dni nie ulega większym zmianom – wsparcie to rejon 1,1270, a opór to okolice 1,1376. Wciąż większe prawdopodobieństwo tkwi w wyłamaniu dołem i testowaniu okolic 1,12, biorąc pod uwagę dzisiejsze dane z USA i przyszłotygodniowe tematy – kolejne negocjacje w temacie Grecji w poniedziałek i publikację zapisków z posiedzenia FED w czwartek.

Dzisiaj ważnym wydarzeniem było też posiedzenie szwedzkiego Riksbanku. Decydenci spełnili swoje zapowiedzi – mamy ujemną stopę procentową (-0,1 proc.), a także lokalną wersję programu skupu aktywów QE w wysokości 10 mld SEK. Zapowiedziano też dalsze działania, które mogą być podejmowane na niezaplanowanych posiedzeniach. W reakcji na te informacje korona szwedzka wyraźnie straciła, chociaż skala programu QE wydaje się być mniejsza od tej nieformalnie szacowanej przez rynek (15-20 mld SEK).

Na wykresie EUR/SEK szczyt z 16 grudnia, kiedy to było poprzednie posiedzenie Riksbanku, nie został przetestowany – to poziom 9,7223, a dzisiaj maksimum wypadło przy 9,6879. Niemniej dynamika ruchu w ostatnich 2 dniach i tak jest spora. Biorąc pod uwagę deklaracje Szwedów i kontekst dzisiejszej decyzji (obawy związane z deflacją i odpowiedź na działania ECB), to byłoby zbyt ryzykowne twierdzić, że długoterminowy trend spadkowy na SEK ma szanse się odwrócić. Mocne wsparcia na EUR/SEK to rejon 9,5150-9,53, a kwestia wyjścia ponad 9,7223 jest kwestią kilku najbliższych tygodni.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?