Słabe dane - słaby dolar

Słabsze od oczekiwań dane z USA osłabiły amerykańskiego dolara.

Publikacja: 02.04.2015 10:42

EURUSD, interwał H1

EURUSD, interwał H1

Foto: mbank

Dziś od rana traci on wobec wszystkich oprócz Australijczyka walut z grona G10, a EURUSD rośnie powyżej 1.08. Wciąż nie ma porozumienia ws. irańskiego programu nuklearnego (i ewentualnego ograniczenia sankcji na eksport z tego kraju), w zamian rynek ropy otrzymał impuls wzrostowy po dość słabych danych Departamentu Energii USA. Kolejny dobry dzień odnotowała polska waluta – złoty zyskał wobec większości głównych walut, a kurs EURPLN spadł do 4.0530.

Dziś poznamy protokół z ostatniego posiedzenia ECB (13:30) oraz z USA tygodniową liczbę wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (14:30) i dane z sektora przemysłu – finalne dane o zamówieniach na dobra trwałe oraz dynamikę zamówień w przemyśle za luty (16:00). Ponadto dziś publicznie przemawiać będzie prezes Fed Jenet Yellen (14:30), jednak będzie to jedynie wystąpienie otwierające konferencje nt mobilności gospodarczej, dlatego też raczej nie należy spodziewać się przełomowych stwierdzeń i zauważalnej reakcji rynku. Dziś warto również odnotować konstrukcyjny indeks PMI z Wielkiej Brytanii (10:30).

Wczorajsze publikacje raportu ADP i indeksu ISM rozczarowały rynek i potwierdziły spowolnienie koniunktury w USA widoczne w I kw. bieżącego roku. To z kolei zmniejsza prawdopodobieństwo podwyżki stóp ze strony Fed wcześniej niż we wrześniu, jednak w tym kontekście bardzo ważny powinien okazać się jutrzejszy raport z rynku pracy. Jeżeli zatrudnienie znów wzrośnie wyraźnie powyżej 200 tys., a dynamika płac przyspieszy, nadzieje na szybszą podwyżkę powinny zostać podtrzymane, a co za tym idzie również siła dolara. Jeżeli jednak i te dane rozczarują, prawdopodobnie rynek stopy procentowej zareaguje szybkim zdyskontowaniem braku podwyżki stóp w czerwcu, spadną rentowności amerykańskiego długu, a eurodolar wzrośnie do 1.10 albo nawet wyżej.

Cały czas toczą się negocjacje środowiska międzynarodowego z Iranem na temat ograniczenia programu atomowego tego kraju. Według wczorajszych doniesień, jedną z kluczowych kwestii, którą chce wywalczyć Iran jest zniesienie sankcji nałożonych na ten kraj, co dałoby zielone światło dla eksportu ropy z tego kraju. Jest to o tyle ważne, że obecnie spekuluje się, że Iran dysponuje zapasami 30 mln baryłek, które natychmiast mogą zostać przeznaczone na eksport. Informacji o rezultatach negocjacji możemy spodziewać się tak na prawdę w każdej chwili, a ewentualne zniesienie sankcji nałożyłoby znaczą presję spadkową na notowania ropy. Od wczoraj jednak ceny surowca silnie zwyżkują – ropa WTI na chwilę wzrosła nawet powyżej 50 USD/bbl, a Brent powyżej 57 USD. Jest to pokłosiem wczorajszych danych Departamentu Energii, który wskazał na znaczne spowolnienie wzrostu zapasów oraz przede wszystkim na pierwszy od dwóch miesięcy spadek wielkości produkcji surowca w USA. W najbliższych dniach, negocjacje z Iranem, spowolnienie produkcji w USA i konflikt w Jemenie powinny utrzymywać wysoką zmienność w notowaniach surowca.

Szymon Zajkowski,

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?