Krajobraz po payrolls

Umarł król, niech żyje król – dokładnie taki wniosek nasuwa się na myśl po piątkowym odczycie z amerykańskiego rynku pracy.

Publikacja: 07.04.2015 11:07

Krajobraz po payrolls

Foto: Bloomberg

Nie ma co powtarzać, iż dane były słabe, bo jest to oczywiste. Niemniej jednak rynek zdaje się powoli otrząsać po wydarzeniach z końcówki poprzedniego, a dolar wydaje się ponownie wracać do łask inwestorów. Gwiazdą wtorkowego poranka pozostaje jednak australijski dolar, którego wspiera decyzja RBA o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Piątkowe dane dotyczące zmiany w zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym okazały się być bardzo słabe, a co gorsza pojawiły się w momencie, gdy sentyment dla dolara pozostaje nienajlepszy. W tym momencie już chyba nikt nie robi sobie nadziei, iż FED podniesie stopy na czerwcowym posiedzeniu. Co więcej, rynek stopy procentowej nie do końca wycenia dwie podwyżki stóp procentowych w tym roku co oznacza, iż rynek zaczyna oczekiwać podwyżki dopiero w grudniu! O ile wydaje się, iż taki scenariusz jest dość mało prawdopodobny o tyle powoduje to, iż dolarowi zaczyna grozić coraz większa korekta. Problem  polega jednak na tym, iż w tym momencie na rynku nie widać żadnej sensownej alternatywy dla amerykańskiej waluty, a każde większe odbicie wykorzystywane jest przez największych graczy do ponownego zajęcia długich pozycji w dolarze. Namieszać może jednak jutrzejszy zapis z ostatniego posiedzenia FOMC. Komunikat opublikowany po posiedzeniu był gołębi, a problemy dolara zaczęły się właśnie od tego momentu. Z tego względu jutrzejsza publikacja powinna dać nam wskazówkę co do terminu ewentualnej podwyżki stóp w Stanach, a co za tym idzie zdefiniować sentyment dla dolara na najbliższe tygodnie.

Dzisiejsza decyzja RBA o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie doprowadziła do wyraźnego umocnienia australijskiej waluty. Część rynku oczekiwała, iż w kontekście ostatniego wyraźnego spadku cen rud żelaza Bank postanowi zadziałać i obniżyć stopy już na kwietniowym posiedzeniu. Nic takiego nie miało jednak miejsca, co wpisuje się w stanowisko członków australijskiego banku centralnego, którzy ostatnio podkreślali, iż z ewentualnym cięciem stóp wstrzymają się do publikacji danych za I kwartał. Co więcej, podobne stanowisko podkreślono w dzisiejszym komunikacie po posiedzeniu. RBA nie wykluczył dalszych obniżek stóp, co powoduje, iż dolar australijski powinien w dalszym ciągu pozostawać „chłopcem do bicia".

Na odwrocie od dolara zyskują także waluty krajów wschodzących, wśród których prym wiedzie polski złoty, który zyskuje także w trakcie wtorkowego poranka. O godzinie za dolar płacono 3,7235zł, a za euro 4,064zł.

Jakub Stasik

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?