Grecy pod coraz większą presją

Ostatnie słowa niemieckiego ministra finansów, że nie widzi on możliwości zawarcia porozumienia ws. greckich reform podczas posiedzenia Eurogrupy 24 kwietnia nie są większym zaskoczeniem – we wtorek pisał o tym niemiecki dziennik Handelsblatt.

Publikacja: 16.04.2015 12:44

Wykres przebiegu stóp zwrotu dla par z EUR za ostatnie 3 dni, źródło: Stooq.pl

Wykres przebiegu stóp zwrotu dla par z EUR za ostatnie 3 dni, źródło: Stooq.pl

Foto: DM BOŚ

Wskazuje się na brak postępów w rozmowach i przede wszystkim brak woli Greków do zrobienia kroku naprzód – punktem spornym są  cięcia wynagrodzeń (w tym emerytur), co Syriza stanowczo odrzuca, gdyż byłoby to drastycznym naruszeniem jej wyborczego programu (w ostatnich dniach pojawiły się nawet spekulacje nt. przeprowadzenia wcześniejszych wyborów parlamentarnych, które byłyby pewnym wotum zaufania dla stanowiska rządu, ale zostały szybko zdementowane). Tymczasem Wolfgang Schauble zaczyna otwarcie mówić o tym, że należy przygotować się na scenariusz niewypłacalności Grecji i dodaje, że obecny lewicowy rząd może przekreślić reformatorskie dokonania Greków od 2011 r. Krytyczni względem perspektyw dla Grecji są też analitycy agencji S&P, która obniżyła rating do mocno „śmieciowego" CCC+ i utrzymała perspektywę negatywną. Mimo tego Grekom drugi tydzień z rzędu udało się wczoraj uplasować krótkoterminowe, 3-miesięczne bony skarbowe za 812,5 mln EUR. To zdaje się teoretycznie sugerować, że sytuacja nie jest aż tak dramatyczna. Niemniej cały czas spekuluje się, że po 20 kwietnia dla równia dla Greków stanie się bardziej pochyła, a kluczowy problem pojawi się 12 maja, kiedy trzeba będzie zapłacić 760 mln EUR dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Już pojawiły się spekulacje, że Grecy mieli prosić o odroczenie tego terminu. Kolejne rewelacje może przynieść podróż ministra finansów Varoufakisa do Waszyngtonu na spotkanie w kuluarach szczytu G-20, a w sobotę właśnie Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na razie oficjalnie o potencjalnym „strzyżeniu" wierzycieli, czyli umorzeniu części (tym razem publicznych długów) nikt nie chce mówić.

Problemy Grecji w oczywisty sposób rzutują na notowania wspólnej waluty. Większego dramatu jednak nie ma. Rynek zdaje sobie sprawę, że greckie problemy to polityczny tasiemiec, co nie oznacza, że w każdej chwili może zrobić się bardziej nerwowo. Na przestrzeni ostatnich 3 dni euro najbardziej straciło w relacji z koroną norweską (to zasługa odbicia cen ropy, ale bardziej słów Oysteina Olsena, który podczas wystąpienia w Rzymie przyznał, że Norges Bank musi utrzymywać wyższe stopy procentowe ze względu na wciąż wysokie ceny nieruchomości, co zmniejszyło oczekiwania związane z ich potencjalnym cięciem w maju, lub czerwcu). Na drugim miejscu w spadkach znalazł się EUR/CAD, co jest zasługą wyraźnego umocnienia się dolara kanadyjskiego po wczorajszej konferencji Banku Kanady. Stephen Poloz dał jasno do zrozumienia, że cięcia stóp procentowych nie będą już potrzebne, gdyż gospodarka w dłuższym okresie może radzić sobie lepiej. Wczorajszy ruch na parach z CAD jest też dość istotny ze średnioterminowego punktu widzenia.

Wykres przebiegu stóp zwrotu dla par z EUR za ostatnie 3 dni, źródło: Stooq.pl

Wykres dzienny USD/CAD

Tak stało się chociażby na USD/CAD, gdzie doszło do złamania kluczowego wsparcia na 1,2360-80. Najpewniej w najbliższych dniach będziemy świadkami ruchu powrotnego, ale nie zmienia to faktu, że w długim terminie warto bliżej przyjrzeć się parom z CAD.

Dzisiaj rano jest zauważalny powrót w stronę amerykańskiego dolara (może z wyjątkiem AUD/USD, który mocno rośnie po dość dobrych danych z rynku pracy, które postawiły pod znakiem zapytania prawdopodobieństwo majowej obniżki stóp procentowych przez RBA). Wydaje się, że rozczarowanie słabszymi danymi makro (we wtorek marcowa sprzedaż detaliczna, a wczoraj produkcja przemysłowa) dobiega do końca. Dolar może być mocniejszy na fali obaw o sytuację w Grecji (prawdopodobieństwo Grexitu znów staje się większe), gdyż jest to waluta kupowana w sytuacjach wzrostu globalnego ryzyka (w ostatnich dniach widać też wzrost zainteresowania amerykańskim długiem).

Wykres dzienny US Dollar Index, źródło: Thomson Reuters

Dzisiaj w kalendarzu danych z USA mamy informacje nt. wydanych pozwoleń na budowy i rozpoczętych budów w marcu, oraz cotygodniowe bezrobocie o godz. 14:30. Z kolei o godz. 16:00 poznamy odczyt regionalnego indeksu Philly FED. Uwagę przede wszystkim zwraca szereg wystąpień członków FED (Lockhart, Mester, Rosengren i Fischer). Należy jednak brać pod uwagę, że potencjalne zawirowania w Grecji będą dodatkowym argumentem za tym, aby odsunąć w czasie termin zacieśnienia polityki w USA.

Wykres dzienny EUR/USD

Na wykresie EUR/USD widać, że po 3-dniowej korekcie wracamy do spadków. Formacja RGR cały czas jest aktualna, a wraz z nią perspektywa naruszenia marcowego dołka na 1,0461. Najbliższe wsparcie to rejon 1,0545-65.

Opracował:

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu