Reklama
Rozwiń

Przeciąganie liny na złotym

W obliczu braku inwestorów brytyjskich poniedziałek zakończył się wyraźnym, bo ponad 1-proc., umocnieniem złotego względem euro.

Publikacja: 05.05.2015 08:08

Mateusz Sutowicz, analityk, Bank Millennium

Mateusz Sutowicz, analityk, Bank Millennium

Foto: Archiwum

Kurs EUR/PLN zawrócił zatem z ustanowionego w ubiegły piątek – tym razem pod nieobecność krajowych inwestorów – miesięcznego maksimum na poziomie 4,0760. Warto podkreślić, że ostatnia aprecjacja była pierwszą od niemal tygodnia. Co ciekawe, polskiej walucie we wzroście nie zaszkodziły słabsze od oczekiwań dane PMI ani brak nowych informacji w sprawie Grecji. Zaskakujące było także tempo wzrostu złotego – dwukrotnie większe niż w przypadku węgierskiego forinta. Z tych powodów poniedziałkowy spadek pary EUR/PLN należy traktować jako próbę odreagowania po piątkowej dość dynamicznej przecenie złotego zafundowanej przez zagranicznych inwestorów. Nieco spokojniej było natomiast w notowaniach pozostałych par złotowych i SPW. Dochodowość dziesięciolatek ustabilizowała się pomimo łagodnej zwyżki rentowności bundów na poziomie z ubiegłotygodniowego zamknięcia, tj. 2,65 proc. Nieznaczny, bo wynoszący 3 pb., spadek towarzyszył natomiast notowaniom obligacji z krótkiego końca krzywej.

Black Month- zestaw zasilający inwestycje!

Kup roczny dostęp do PARKIET.COM i ciesz się dodatkowym dostępem do serwisu RP.PL i The New York Times na 12 miesięcy.

Reklama
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Okiem eksperta
Rok na opak-FAANG- i dostają fangę
Okiem eksperta
WIG20 i S&P 500 testują ważne opory
Reklama
Reklama