Do najbardziej zauważalnych zmian należy przede wszystkim znacząca aprecjacja japońskiego jena. To efekt wypowiedzi prezesa Banku Japonii, Haruhiko Kurody, który w swojej wypowiedzi podkreślił fakt, że program luzowania ilościowego w Japonii nie będzie przecież trwał wiecznie. Dodał także, że jeżeli podwyżki stóp procentowych w kursie USDJPY są już w pełni wycenione, to ciężko będzie wytłumaczyć dalszą deprecjację japońskiej waluty. O poranku za dolara trzeba płacić niespełna 123 jeny.
Umacnia się także polski złoty. To pochodna odwrotu kapitału z rynków bazowych z powrotem do rynków bazowych. Zyskują także węgierski forint i turecka lira. Dla rynków kluczowa w dłuższym terminie powinna być wypowiedź Marka Belki dla Polskiego Radia, w której przyznał, że on sam dziwi się, ze złoty jest względnie stabilny, gdy powinien się umacniać.
Dla rynków kluczowe będzie także dzisiejszy komunikat RBNZ po posiedzeniu banku dziś wieczorem. Pozwoli on nakreślić nastawienie centralnego banku Nowej Zelandii do prowadzenia polityki pieniężnej w najbliższym czasie. Na razie rynek nie wycenia luzowania polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach, ale treści komunikatów banków centralnych często udowodniały, że potrafią całkowicie zmienić sytuację na rynku.
Paweł Ropiak
Dział Analiz