Zdaniem szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego FED powinien mieć większą pewność, co do perspektyw makroekonomicznych zanim zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych
Dzisiaj w USA jest Święto Pracy – dzień wolny
Naszym zdaniem: Po słabszych danych w piątek prawdopodobieństwo podwyżki stóp we wrześniu spadło poniżej 20 proc. Rynek zaczyna też pomału „przeskalowywać" kolejne miesiące – wg. kontraktów notowanych na CME szanse na grudniowy ruch wynoszą tylko 53 proc. Niemniej dopiero zejście poniżej 50 proc. mogłoby dać wyraźniejszy impuls dla dolara. To jednak raczej nie stanie się w tym tygodniu, który będzie ubogi w kluczowe publikacje makro. Rynek będzie tym samym pozycjonował się pod to, co zobaczy ze strony FED 16-17 września. Kluczowe mogą okazać się nowe projekcje makro, w tym wykres rozkładu oczekiwań kształtowania się stóp procentowych w przyszłości. Niewykluczone, że wskaże on na wywłaszczenie się krzywej oczekiwań – innymi słowy pokaże, że proces zacieśniania polityki będzie bardziej rozłożony w czasie.
Na dziennym wykresie BOSSA USD widać, że trend wzrostowy zaczyna ulegać osłabieniu, a rynek ponownie flirtuje z ważnym poziomem 81,70 pkt. Jego wyraźniejsze naruszenie w dół może sygnalizować rychły test kluczowych 81,40-50 pkt. Z drugiej strony być może dzisiaj warto wziąć pewną poprawkę na nikłą aktywność inwestorów z USA za sprawą wspomnianego już święta.
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek próbuje zbudować falę korekcyjną do góry. Lokalne wsparcie to okolice 1,1120, a niżej czwartkowo-piątkowe minima przy 1,1086-88. Wyraźne wyjście ponad poziom 1,1165 da więcej argumentów za wzrostem w stronę 1,1213 (opór na bazie szczytu z 12 sierpnia). Gdyby te okolice zostały naruszone w najbliższych dniach to kolejny silny opór wypada w rejonie 1,1275.