Kurs EURUSD spada do 1.1170. Stabilne w okolicach wczorajszych maksimów pozostają natomiast notowania złotego – kurs EURPLN znajduje się na 4.2450. Indeksy w Azji, w większości sesję kończą nad kreską, lekko rosną również kontrakty na indeksy europejskie.
Dziś uwaga rynków finansowych w całości przenosi się na Stany Zjednoczone. Poznamy bowiem miesięczny raport z rynku pracy (14:30), a następnie szereg wystąpień publicznych członków Fed (w tym posiadającego prawo do głosu Stanleya Fischera o 19:30).
W sytuacji, gdy ważą się losy podwyżki stóp procentowych w USA, dzisiejsze dane w szczególności rozpatrywane będą w kontekście decyzji Fed. Konsensus zakłada przyrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 201 tys. - oczekiwania nie były tak niskie od marca 2014 roku. Co prawda z jednej strony oznaczać to może, że uczestnicy rynku stają się coraz bardziej sceptyczni co do kondycji rynku pracy, jednak z drugiej strony wziąć należy pod uwagę, że w sytuacji zbliżania się do momentu pełnego zatrudnienia i coraz bardziej zawężającej się luki PKB, coraz trudniej będzie osiągać przyrosty zatrudnienia znacznie przewyższające 200 tys., tak jak miało to miejsce jeszcze kilka/kilkanaście miesięcy temu. Dziś również bardzo prawdopodobna jest rewizja w górę danych za sierpień – w ostatnich dziesięciu latach, Departament Pracy we wrześniu aż ośmiokrotnie podnosił pierwszy odczyt za sierpień. Tym samym może się okazać, że w sierpniu przyrost nowych etatów wcale nie spowolnił, w takim stopniu jak wskazał, relatywnie słaby odczyt z ubiegłego miesiąca (173 tys.).
Oczywiście uwaga również skupi się na stopie bezrobocia i dynamice wynagrodzeń. Zwłaszcza dane o wynagrodzeniach mogą okazać się kluczowe dla wydźwięku całego raportu oraz przyszłych decyzji Fed. Przyspieszenie płacy godzinowej, wskazałoby bowiem, nie tylko na rosnącą kondycję rynku pracy, ale również na wzrost presji inflacyjnej, co mogłoby przyczynić się do „nabrania przez członków FOMC większego przekonania, że inflacja odbije do celu w średnim okresie", czyli zbliżenia się do realizacji drugiego (obok pewnej poprawy na rynku pracy) warunku niezbędnego do podwyżki stóp. Jeżeli dziś doczekamy się odczytu NFP powyżej 200 tys., rewizji w górę danych za sierpień, przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń i przynajmniej stabilizacji stopy bezrobocia, wzrosnąć powinna rynkowa wycena podwyżek stóp procentowych, a co za tym idzie również wzrosnąć powinny rentowności obligacji i wartość amerykańskiego dolara oraz prawdopodobnie zwyżkować powinny amerykańskie indeksy giełdowe.
Na notowania złotego wciąż w decydujący wpływ mają nastroje na rynkach światowych. Tym samym po ewentualnych dobrych danych, złoty ma szansę lekko zyskać wobec wspólnej waluty, a kurs EURPLN zniżkować w kierunku 4.23. Dobre dane oczywiście umocniłyby dolara i prawdopodobnie wywindowały kurs USDPLN powyżej 3.81.