Opublikowane wczoraj dane nt. bilansu handlowego USA za sierpień były gorsze od oczekiwań. Deficyt wzrósł do 48,33 mld USD za sprawą skokowego wzrostu importu telefonów komórkowych, ale widać było też ujemną dynamikę eksportu, co może być wynikiem mocnego dolara i spadku popytu zewnętrznego
John Williams z San Francisco FED bronił wczoraj scenariusza podwyżki stop procentowych przez FED, chociaż już nie tak zdecydowanie jak wcześniej – dał do zrozumienia, że trzeba będzie uważnie przyglądać się debacie poprzedzającej głosowanie. Zaznaczył, że ostatnie słabsze dane z rynku pracy nie oznaczają zmiany pozytywnych tendencji na tym rynku. Wyraził też opinię, że wpływ sytuacji w Chinach na amerykańską gospodarkę będzie ograniczony
Dzisiaj kalendarz istotnych publikacji z USA będzie ubogi – czekamy na jutrzejsze zapiski FED z wrześniowego posiedzenia
Naszym zdaniem:
Wtorek przyniósł odwrót od dolara – pretekstem były gorsze dane nt deficytu handlowego za sierpień. Rynek zdaje się też coraz mniej kupować zapewnienia FED nt. tegorocznej podwyżki stóp. Tym samym jutrzejsze zapiski z wrześniowego posiedzenia FED będą analizowane dość wnikliwie – rynek będzie ciekaw na ile obawy, co do tempa wzrostu gospodarczego są duże, zwłaszcza w kontekście tego, co w ciągu kolejnych dni po wrześniowym spotkaniu (17.09) prezentowali członkowie FED (optymizm co do szans na podwyżkę w tym roku).