Reklama
Rozwiń

Euro: Kto po Nowotnym?

Eurostrefa: Zdaniem Ewalda Nowotnego z Europejskiego Banku Centralnego dane nt. inflacji pokazują, że jest ona wyraźnie poniżej celu ustanowionego przez bank centralny i ten będzie zmuszony do wprowadzenia „dodatkowych instrumentów” do obecnego programu luzowania polityki. Jego zdaniem powinny one dotyczyć zarówno reform strukturalnych, jak i narzędzi stymulujących popyt.

Aktualizacja: 06.02.2017 17:01 Publikacja: 15.10.2015 13:28

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres dzienny EUR/USD

Foto: DM BOŚ

Naszym zdaniem: Wypowiedź Nowotnego wydaje się być czysto akademicka i w zasadzie nic nie zapowiada. Mówiąc o dodatkowych narzędziach nie ma on na myśli tylko instrumentarium pozostającego w gestii ECB. W efekcie dzisiejsza korekta na euro nie była nazbyt głęboka. Niemniej to wydarzenie pokazuje, że im bliżej będzie posiedzenia ECB zaplanowanego na 22 października, tym rynek będzie bardziej wrażliwy na słowa mówiące o konieczności dodatkowej stymulacji w przyszłości, nawet jeżeli nie będą one sprecyzowane.

Na wykresie EUR/USD widać naruszenie oporu, jakim jest szczyt z 18 września przy 1,1459 (nowe maksimum to 1,1494). Niemniej widać pewne problemy z utrzymaniem się ponad tym poziomem. Słabość euro będzie jednak widoczna w momencie, kiedy do wieczora nie powrócimy ponad 1,1459 i dojdzie do testowania dolnego ograniczenia szybkiego kanału wzrostowego (1,1400). Niemniej dopiero złamanie strefy 1,1350-75 może być mocnym sygnałem do zakończenia zwyżek. Ciekawe wnioski przynosi analiza koszyka BOSSA EUR, gdzie nie udało się wyraźnie wyjść ponad opór 115,45-65...

Wykres dzienny EUR/USD

Wykres tygodniowy BOSSA EUR

Sporządził:

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Byle pretekst jest dobry do tego, by rosnąć
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Okiem eksperta
Polska krainą mlekiem i miodem płynącą
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Reklama
Reklama