Dzisiaj po południu Amerykanie zaprezentują serię danych, które – jeżeli będą rozczarowujące – na pewno mu nie pomogą. Dane mają dużą siłę rażenia: inflacja we wrześniu, indeks NY Empire State, czyli kondycja firm produkcyjnych w stanie Nowy Jork, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, indeks Fed z Filadelfii, do tego informacje o zapasach paliw. Zdecydowana większość pojawi się przed otwarciem rynków w USA, więc Europa i Ameryka będą miały czas, by je przetrawić.

Duży potencjał mają dzisiejsze wystąpienia przedstawicieli Fed: Williama Dudley'a z Nowego Jorku, Jamesa Bullarda z St. Louis i Loretty Mester z Cleveland. W amerykańskie show coraz efektowniej włączają się największe spółki, które publikują dane za trzeci kwartał: przed sesją zrobi to dzisiaj m.in. US Bancorp, Philip Morris, Goldman Sachs i Citigroup, a po zamknięciu notowań – AMD. O tym, że ich wyniki mogą dostarczyć dużo emocji, przekonał wczoraj inwestorów wielki detalista Wal-Mart, którego notowania zjechały o ponad 10 proc. i zatrzęsły zarówno giełdą, jak i dolarem.

W Europie wraca temat imigrantów. W Brukseli rozpoczyna się dzisiaj szczyt Unii Europejskiej, poświęcony tej kwestii. Pojawi się jeszcze kilka innych wątków, ważnych dla przyszłości Unii, m.in. relacje z Turcją, negocjacje z Wielką Brytanią w sprawie jej członkostwa w UE, reforma unii gospodarczej i walutowej. Każdy z nich niesie potężne konsekwencje nie tylko polityczne, ale i gospodarcze, choć w bardziej odległej perspektywie, niż dzisiejsze wydarzenia na Wall Street.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska