Polowanie na korektę

Informację podsycające obawy o zagrożenie terrorystyczne wyciskają całą radość z rynku akcji, a do pogorszenia nastrojów dokłada się pogłębiany pesymizm względem surowców.

Publikacja: 18.11.2015 10:03

Konrad Białas, analityk, DM TMS Brokers

Konrad Białas, analityk, DM TMS Brokers

Foto: materiały prasowe

Na takim tle rynek walutowy trzyma się nadzwyczaj stabilnie, gdyż każdy chce kupować USD, ale przy obawach, że w kolejnych godzinach Fed może zepsuć zabawę, inwestorzy czekają na korektę.

Odwołanie meczu piłki nożnej Niemcy-Holandia w Hanowerze w związku z podejrzeniem podłożenia bomby jest smutną konsekwencją piątkowych zamachów w Paryżu i niestety znajduje przełożenie na rynki finansowe. To było na swój sposób szlachetne ze strony inwestorów, że w poniedziałek i przez większość wtorku starano się prowadzić biznes regularnie i bez zbędnej paniki, ale pogorszenie nastrojów w końcu dosięga rynek akcji. Wall Street zakończyło wtorkowy handel płasko, Azja w większości jest na minusie, a Europa zaczyna dziś od spadków. Obecnie nie ma innych powodów, by rozpędzać rynek niedźwiedzia, ale przy braku silniejszego impulsu dla ożywienia wzrostów inwestorom jest łatwiej zdecydować się na chwilowe wyjście z rynku i na to trzeba teraz uważać.

USD nie jest w stanie znaleźć drogi do kontynuacji umocnienia niemal na każdym froncie, mimo że rynek jest prawie pewny, że Fed podniesie stopy procentowe w grudniu. Wczorajsze dane o inflacji z USA wspierają tezę, że wygaszanie efektów bazowych będzie pchać CPI w górę w kierunku celu Fed. Jednak z drugiej strony ten sam Fed może nie być zadowolony ze zbyt silnej aprecjacji waluty, co dla przeważających długich pozycji w USD stanowi czynnik ryzyka dla krótkoterminowego „short squeeze". Dziś mamy maraton wystąpień członków Fed (Dudley, Mester, Lockhart, Kaplan) zakończony publikacją protokołu z październikowego posiedzenia FOMC. Nie należy spodziewać się dużych niespodzianek, ale skromne gołębie wzmianki mogą cofnąć USD o 0,5 proc. W przypadku EUR/USD chwilowe wyjście ponad 1,07 jest, ale średnioterminowy cel 1,03-1,05 nie ulegnie zmianie. Rynek zdaje się polować na górkę, a jeśli gołębie sygnały z Fed nie napłyną, popyt na USD może nasilić się jeszcze dziś wieczorem.

Indeks cen surowców CCI wybił sierpniowe minima i jest najniższej od 6 lat. Wieloletnie dołki ropa naftowa, miedź i złoto, ale ruda żelaza jest historycznie tania. To wszystko buduje bardzo negatywne tło dla walut surowcowych, a jednak AUD pozostaje uporczywie silny. Winną tego stanu jest rewaluacja oceny względnej między AUD i NZD, szczególnie pod kątem polityki monetarnej. Sygnały płynące z RBA wskazują na brak chęci do dalszych obniżek i oczekiwanie, że presję spadkową na AUD/USD wywoła Fed swoimi podwyżkami. Z kolei RBNZ nie może całkowicie wykluczyć opcji kolejnej obniżki stóp procentowych, kiedy ceny mleka (główny towar eksportowy, jedna z podstawowych gałęzi gospodarki) pikują. Dalsze podkreślanie kontrastu polityki monetarnej będzie pchać AUD/NZD w kierunku 1,14, ale jednocześnie rynek ma wszelkie powody, by eksploatować słabość obu walut względem USD. AUD/USD 0,69 i NZD/USD 0,63 na koniec roku są realnymi celami.

Złoty powinien zignorować dzisiejsze dane z polskiego rynku pracy (14:00), a EUR/PLN pozostaje poza głównym polem zainteresowania uczestników rynku, więc EUR/PLN powinien dalej konsolidować się koło 4,25. Dane z rynku budowlanego USA (14:30) nie są tak istotne jak wypowiedzi Fed, więc reakcja USD powinna również być marginalna. Dziś także cotygodniowy raport o zapasach ropy naftowej w USA i jeśli zasygnalizowany wczoraj przez API spadek nie potwierdzi się, ropa może testować ostatnie dołki. W nocy kończy się posiedzenie Banku Japonii, gdzie nie spodziewamy się zmian, co jednak może rozczarować część rynku i przynieść chwilowe umocnienie JPY.

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Okiem eksperta
Czy srebro dogoni złoto?
Okiem eksperta
Czas na obniżkę stóp procentowych w USA?
Okiem eksperta
Negatywna perspektywa i jej konsekwencje
Okiem eksperta
Subiektywna rotacja z WIG20 do mWIG40 i sWIG80
Reklama
Reklama