Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2805 PLN za euro, 3,8261 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9076 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7419 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,047% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie sesje na rynku walutowym są udane dla polskiej waluty, gdzie wycena EUR/PLN ustabilizowała się blisko 4,27 PLN. W dalszym ciągu wydaje się jednak, iż perspektywy dalszego wzrostu pozostają ograniczone. Podobnie sytuacja prezentuje się na rentownościach krajowego długu, gdzie obserwujemy wzrost rentowności papierów 10-letnich i dalsze stromienie krzywej. Z jednej strony jest to pochodną sytuacji na szerokim rynku, z drugiej natomiast reakcją inwestorów na zapowiedź dużej podaży w kolejnych miesiącach. Najważniejszym wydarzeniem ostatnich sesji była piątkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy (NFP), jednak wskazania te nie odbiegały znacząco od konsensusu i nie zdołały istotnie wpłynąć na rynek. Warto jednak pamiętać, iż do czasu grudniowego posiedzenia FED będziemy jeszcze świadkami dwóch istotnych publikacji dot. NFP. Ponadto należy również wspomnieć o drugiej debacie prezydenckiej w USA, gdzie inwestorzy ponownie ocenili, iż wygrała ją H. Clinton (bazując na wzroście kwotowań MXN). Z punktu widzenia bardziej ryzykownych aktywów jest to pozytywna informacja, gdyż ewentualne zbliżenie D. Trumpa do fotela prezydenckiego mogłoby podbić poziom awersji do ryzyka na światowych rynkach.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest ważniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Kalendarz makroekonomiczny na ten tydzień zamyka się w jutrzejszym finalnym odczycie CPI za wrzesień, późniejszym wskazaniu dot. inflacji bazowej oraz piątkowym danym dot. C/A za sierpień. Również szeroki kalendarz makro na dziś nie zawiera istotnych odczytów, gdzie rynek najprawdopodobniej będzie dyskontował wyniki debaty Trump-Clinton.
Z rynkowego punktu widzenia na większości par powiązanych z PLN obserwujemy stabilizację. Lokalnie wydaje się jednak, iż możemy być świadkami ruchów osłabiających PLN, co może przynieść podbicie z okolic 4,27 do 4,30 EUR/PLN.
Konrad Ryczko