Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,4263 PLN wobec euro, 4,1027 PLN względem dolara amerykańskiego, 4,0838 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,1947 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,53% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynkach przyniosło utrzymanie dobrych nastrojów wokół polskich aktywów. Wyceny FX jak i FI rosły najmocniej wśród aktywów regionu, wskazując na postępującą, dynamiczną korektę niedawnych spadków. Na większości zestawień złoty umocnił się do najwyższych poziomów od połowy listopada. Trudno jednoznacznie wskazać na wyraźne powody skokowej poprawy nastrojów wokół krajowych aktywów – tłumaczenie ruchów jedynie za sprawą decyzji agencji S&P wydaje się być „nadużyciem". Bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, iż rynek wyceniał już wcześniej włoskie „nie" w referendum, a obecne ruchy stanowią pozycjonowanie pod dzisiejsze posiedzenie EBC, które wedle rynkowych obserwatorów może uspokoić rynki. Powszechnie oczekuje się, iż M. Draghi przedłuży o 6-miesięcy program QE (teoretycznie kończący się w marcu). Kwestią sporną pozostaje tzw. „tappering", czyli ewentualne ograniczenie wartości comiesięcznych skupów – na taki ruch oczekiwania są stosunkowo niskie z uwagi na odczyty inflacyjne ze Strefy Euro. W szerszym ujęciu wzrosty PLN przypisywać można również poprawie sentymentu wokół rynków EM (wzrosty m.in. TRY, ZAR, PLN wobec USD) oraz „efektowi" grudnia, który zwyczajowo stanowi dobry okres zwrotu dla bardziej ryzykownych aktywów. Lokalnie wczorajsza RPP nie przyniosła większych niespodzianek – stopy pozostały niezmienione, a A. Glapiński ponownie zasugerował scenariusz utrzymania ich na niezmienionym poziomie aż do końca 2017r.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy skupiać się będą głównie na posiedzeniu EBC i to od stanowiska M. Draghiego zależeć będą nastroje m.in. na EUR/USD oraz walutach EM. Generalne nastroje na szerokim rynku pozostają relatywnie dobre po tym jak poranne dane z Chin zostały odebrane pozytywnie (wzrost importu o 6,7%, eksport 0,1%).
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy postępujące umocnienie PLN i przekraczanie lokalnych intra-sesyjnych wsparć na parach. Sama dynamika tego ruchu jest jednak na tyle duża, iż należy liczyć się z potencjalnym wyhamowaniem tendencji i lekkim ruchem powrotnym. Z technicznego punktu widzenia wydaje się, iż rejon 4,05-4,1 USD/PLN stanowi tutaj barierę mogącą powstrzymać dalsze zwyżki PLN. Warto jednak mieć świadomości, iż scenariusz ten zależeć będzie głownie od dzisiejszego posiedzenia EBC.
Konrad Ryczko