Zaledwie rok temu premierę miał długo oczekiwany Model 3 Tesli, a już pierwsi klienci mogą czerpać przyjemność z jazdy. Teraz Elon Musk zaproponował elektryczną ciężarówkę Semi, której prototyp pokazano w ubiegłym tygodniu w Los Angeles, a produkcja ma ruszyć w 2019 roku. Jakby tego było mało, będzie nowa generacja sportowego Roadstera, rozpędzającego się do setki w zaledwie 1,9 sekundy.
Elon Musk nie pierwszy raz rozbudza wyobraźnię uczestników rynków. Teraz wyzwaniem będzie realizacja ambitnych planów. W przeszłości Tesla miała problemy z dotrzymywaniem terminów wprowadzania swoich modeli, a ilości dostarczanych samochodów często były poniżej prognoz. Niemniej jednak Tesla dzisiaj ma najlepsze portfolio elektrycznych aut i trudno sobie wyobrazić, aby w przyszłości największe koncerny motoryzacyjne nie porównywały osiągów wprowadzanych modeli właśnie z samochodami Tesli.
Co przyniesie 2018 rok? Koncerny motoryzacyjne – wraz z takimi firmami przewozowymi jak Uber czy Lyft – pracują nad samochodami autonomicznymi. W stawce są także takie technologiczne giganty, jak Google, Baidu oraz Apple. Trudno powiedzieć, kto obecnie posiada przewagę i może zdominować rynek w przyszłości. Koncerny podają różne daty wprowadzenia takich aut. Ford do 2021 roku chce wypuścić samochody bez kierownicy oraz pedału hamulca i gazu. Ambitniejsze plany ma General Motors, którego prezes Mary Barra stwierdziła, że autonomiczne samochody to kwestia kwartałów, a nie lat.
Uwaga inwestorów jest zwrócona na prace nad autonomicznymi samochodami ze względu na potencjalne korzyści płynące z ich zastosowania i zrewolucjonizowania niektórych branż. Dzisiaj najważniejszymi argumentami za wprowadzeniem samochodów autonomicznych jest większe bezpieczeństwo niż w przypadku prowadzenia samochodu przez człowieka oraz oszczędności kosztowe, na przykład w branży logistycznej. Już dzisiaj widzimy popyt, o czym świadczy umowa ramowa między Volvo a Uberem w sprawie dostarczenia amerykańskiemu przewoźnikowi w latach 2019–2021 kilkudziesięciu tysięcy autonomicznych modeli XC90.
Jesteśmy świadkami gigantycznych przemian na rynku motoryzacyjnym i inwestorzy powinni się temu procesowi uważnie przyglądać, bo niewątpliwie będzie on miał przełożenie na wyceny rynkowe poszczególnych firm.