W tym tygodniu wyniki spółek z Wall Street będą jednym z ważniejszych tematów na giełdach. Oczekuje się, że amerykańskie spółki mają za sobą udany IV kw. 2017 r. Rynkowe prognozy mówią o tym, że spółki z indeksu S&P500 zanotowały w okresie październik–grudzień wzrost zysków na akcję o 11,9 proc. rok do roku. Historia i doświadczenie uczy zaś, że wyniki najprawdopodobniej będą jeszcze lepsze.
Poprawa wyników ma być kontynuowana w całym w 2018 r. Zakładany jest wzrost zysków o 14,8 proc. wobec wzrostu o 10,9 proc. w 2017 r. Mimo że akcje i indeksy są na lub w pobliżu historycznych rekordów sezon wyników może stanowić paliwo dla ich dalszej wspinaczki.
W tym tygodniu wynikami kwartalnymi pochwalą się m.in. Citigroup, UnitedHealth (wtorek), Alcoa, Bank of America, Goldman Sachs, US Bancorp (środa), American Express, BoNY Mellon, IBM, Morgan Stanley (czwartek) i General Electric (piątek). W przyszłym zaś uczyni to m.in. Halliburton, J&J, P&G, Ford, 3M i Intel.
Historia uczy, że sezon wyników w większości przypadków oznacza zwyżki indeksów. W tym ta najnowsza historia. W przypadku ostatnich czterech sezonów w trzy tygodnie od momentu gdy pierwsze banki z Wall Street pochwaliły się swoimi raportami kwartalnymi, indeks S&P500 zyskiwał średnio ponad 1,4 proc. Najlepszy pod tym względem, w tej niewielkiej badanej próbce, był sezon wyników za I kwartał 2017 r., który wystartował w połowie kwietnia ub.r. Wówczas S&P500 wzrósł o prawie 2 proc. Oczywiście można dowodzić, że w tym okresie na giełdy wpływały też inne czynniki. Tak było. Niemniej jednak to właśnie raporty kwartalne były wtedy głównym rynkowym tematem.