Coraz chętniej decydujemy się na zakupy w internecie zamiast odwiedzania galerii handlowych, a rezerwacji hotelu dokonujemy w szybki i prosty sposób poprzez aplikacje. Ale ogromne zmiany w ostatnim czasie przechodzi też branża gastronomiczna. Zamawianie jedzenia na wynos staje się bardziej powszechne, a internet zaczyna wypierać potrzebę dzwonienia do restauracji. Nawet największe sieci restauracji szybkiej obsługi, jak McDonald's czy KFC, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom konsumenta i umożliwiają zamawianie z dostawą, także przez internet.

Trendy na rynku gastronomicznym zostały wykorzystane przez platformy do zamawiania jedzenia online. Z jednej strony oferują konsumentom szeroki wybór dań z dowozem, a z drugiej umożliwiają restauracjom dostęp do ogromnej bazy klientów. Przez lata w wielu krajach powstało nawet kilka serwisów do zamawiania jedzenia online, ale obecnie na rynku możemy wyróżnić czterech głównych graczy, którzy otwierali portale na kolejnych rynkach lub przejmowali istniejące już serwisy. Pod względem liczby krajów oraz obsługiwanych zamówień największą firmą jest niemieckie Delivery Hero, działające na 42 rynkach, głównie w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji. Za nim plasuje się Just Eat, lider w 12 krajach, dla którego największym rynkiem jest Wielka Brytania. Holenderskie Takeaway.com operuje na dziesięciu rynkach i jest właścicielem m.in. Pyszne.pl. Czwartym graczem jest Grubhub, który prowadzi działalność w USA. Na znaczeniu zyskują także platformy, które oprócz pośrednictwa oferują dowóz do klienta restauracjom bez własnej floty, np. Uber Eats czy Deliveroo.

Rynek zamawiania jedzenia na wynos cechuje niska penetracja, jeśli chodzi o kanał online, który stanowi około 25 proc. w krajach rozwiniętych i zaledwie 5 proc. na rozwijających się rynkach. Na tym tle wyróżnia się Wielka Brytania, gdzie około połowy zamówień jest dokonywanych przez internet. Nie dziwi zatem tempo wzrostu wspomnianych czterech największych graczy online, którzy w ostatnich kwartałach zwiększyli przychody średnio o prawie 50 proc. rok do roku.

Dynamiczny wzrost skali działalności oraz perspektywy rozwoju znajdują odzwierciedlenie w kursach notowanych spółek. Just Eat, Takeaway.com i Grubhub w ciągu ostatniego roku dały zarobić swoim akcjonariuszom ponad 60 proc., a cena akcji debiutującego Delivery Hero w czerwcu 2017 r. jest wyżej o prawie 40 proc. względem ceny z IPO.