Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W kontekście barier stojących przed rynkiem obligacji najczęściej wskazywano znacznie niższy koszt finansowania bankowego niż rynkowego (stąd rozwój naszego rynku w zasadzie zatrzymał się pięć lat temu), co jednak w niczym nie zmieniało sytuacji inwestorów, którzy po prostu nie mieli gdzie – poza wąskim rynkiem korporacyjnym – parkować gotówki z nadzieją na przyzwoity wynik.
Sytuacja zaczęła się zmieniać w ostatnich latach, kiedy przynajmniej indywidualni nabywcy mogli decydować się – i decydowali – na zakup papierów indeksowanych inflacją, zaś pandemia i obniżenie oprocentowania lokat do zera wzmogły zainteresowanie obligacjami trzymiesięcznymi. Jednak nawet wówczas między 0,5 proc. odsetek z obligacji trzymiesięcznych i 4–6 proc. z obligacji korporacyjnych ziała przepaść, która – wydawało się – nie może zostać zasypana.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Alternatywną dla krótkoterminowych obligacji korporacyjnych kupowanych na własny rachunek są rzecz jasna obligac...
Średnio 6,1 proc. brutto można zarobić lokując pieniądze w obligacjach notowanych na Catalyst i zapadających w t...
We wrześniu resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe o wartości 6,7 mld zł. To o prawie 16 proc. więce...
Rynki wyceniają 98-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed o 25 pb w październiku. EBC nie rusza stóp od czerwca.
W środę 1 października ruszyła pierwsza od bardzo dawna oferta listów zastawnych skierowana do inwestorów detali...
Słabsza sprzedaż mieszkań w końcu przełożyła się na wzrost wskaźników zadłużenia dużych deweloperów notowanych n...