W emisjach publicznych popyt słabszy. Na chwilę?

Wojenna atmosfera odcisnęła swoje piętno także na rynku pierwotnym, który do momentu inwazji przeżywał świetne chwile, przynajmniej w segmencie emisji publicznych adresowanych do inwestorów indywidualnych. Do momentu inwazji prawie wszystkie emisje kończyły się wyraźną nadsubskrypcją, a inwestorzy chętnie lokowali gotówkę w papierach, które dawały im nadzieję na ochronę przed inflacją i których oprocentowanie rosło w miarę kolejnych podwyżek stóp.

Aktualizacja: 14.03.2022 08:27 Publikacja: 14.03.2022 05:00

W emisjach publicznych popyt słabszy. Na chwilę?

Foto: Adobestock

Sytuacja zaczęła zmieniać się w lutym. Emisja MCI obliczona na 85 mln zł przyniosła 80,6 mln zł sprzedanych obligacji, co należy odczytywać jeszcze w kategoriach niemałego sukcesu. Była to bowiem największa emisja publiczna kierowana do inwestorów indywidualnych od ponad trzech lat i zarazem największa uplasowana przez konsorcjum niezależnych domów maklerskich. Jednak już wyniki zakończonej kilka dni później (25 lutego) emisji Cavatiny nosiły w sobie echa wojennego strachu. Mimo najwyższej marży ponad WIBOR w historii emisji publicznych przeprowadzanych na podstawie prospektów (Cavatina zaoferowała inwestorom 6 pkt proc. ponad WIBOR 6M) zapisy sięgnęły 40,7 mln zł w ofercie wartej 50 mln zł. Przyjmowanie zapisów zakończono dzień po rozpoczęciu agresji na Ukrainę, ale cztery dni po pamiętnym wystąpieniu prezydenta Rosji, które wątpliwości już nie pozostawiało.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Obligacje
Kolejny test przed Ghelamco. W poniedziałek zapada duża seria obligacji
Obligacje
Implikacje na rynku długu
Obligacje
Rząd znów tnie oprocentowanie. Warto teraz kupować obligacje?
Obligacje
Nic, tylko ciąć
Obligacje
PKO BH rusza z produkcją lekarstwa na nadpłynność
Obligacje
Jak zarobić 10 proc. na rynku długu?
Reklama
Reklama