Za kilka miesięcy w Warszawie zostanie oddana Galeria Młociny o powierzchni ponad 70 tys. mkw., jesienią otwarto Galerię Libero w Katowicach liczącą ponad 40 tys. mkw. W fazie planowania jest duży obiekt na warszawskim Wilanowie – Zielone Tarasy. Czy to ostatnie projekty tej skali? Jakie są perspektywy dla nieruchomości handlowych w Polsce?
Centra, parki, ulice
– Polska osiągnęła już status rynku dojrzałego, co oznacza, że na mapie handlowej jest coraz mniej białych plam. To kieruje uwagę deweloperów w stronę projektów wielofunkcyjnych, a z drugiej strony motywuje właścicieli do rozszerzania oferty istniejących centrów handlowych o komponenty gastronomiczne i rozrywkowe – komentuje Anna Wysocka, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w JLL. – Wysokie nasycenie tradycyjnymi formatami handlowymi sprawia, że deweloperzy ostrożniej podejmują decyzje o rozpoczynaniu nowych inwestycji, uzależniając to od wielu czynników. Część decyduje się też na modernizacje i rozbudowy istniejących projektów, co również jest ważnym przejawem aktywności inwestycyjnej na rynku – dodaje.
Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE, zgadza się, że rynek centrów jest już mocno nasycony.
– Inwestorzy muszą coraz uważniej analizować czynniki takie jak lokalizacja czy konkurencja. Z pewnością coraz trudniej jest znaleźć miejsce z potencjałem. Poza Galerią Młociny w Warszawie w najbliższych miesiącach w naszym kraju nie są planowane żadne spektakularne otwarcia nowych wielkopowierzchniowych centrów. Jednak największe polskie aglomeracje wyróżnia na tle kraju zdecydowanie wyższa zasobność portfela potencjalnych klientów, dzięki czemu jest tam jeszcze przestrzeń do budowy nowych obiektów handlowych. Ich lokalizacja musi być jednak bardzo przemyślana, a oferta odpowiadać zmieniającym się potrzebom klientów – komentuje Frątczak.
Analitycy CBRE zauważają ogólny spadek tempa przyrostu powierzchni handlowej – w latach 2009–2013 zasoby rosły po średnio 8 proc. rocznie, w latach 2014–2018 po 4 proc.