Paweł Przewięźlikowski, prezes Selvity
Inwestorów obserwujących poczynania firm z branży ochrony zdrowia nie powinno dziwić, że biznesy biotechnologiczne są bardzo kapitałochłonne i spółki działające w tej branży często pozyskują kapitał z emisji akcji. Nie może to zaskakiwać, bowiem firmy te często nie notują przychodów (lub niewielkie), a prace nad nowymi lekami lub technologiami dużo kosztują. W 2018 r. wiele spółek zwróci się do inwestorów, oferując im swoje akcje.
Apetyty na grube miliony
Największą ofertę może przeprowadzić Mabion, który kończy badanie kliniczne nad MabionCD20 – lekiem biopodobnym do MabThery używanej w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, chłoniaków i białaczek. Pierwotnie spółka miała przeprowadzić emisję na zagranicznym parkiecie w 2017 r. Oficjalnie zarząd nie informował, na której giełdzie zostanie ona przeprowadzona, nie jest jednak tajemnicą, że docelowym rynkiem jest Ameryka. Ze względu na bardzo słabe nastawienie amerykańskich inwestorów do spółek podobnych do Mabionu emisji w 2017 r. nie udało się przeprowadzić. Od inwestorów zarząd spodziewa się pozyskać 440 mln zł, zaś oczekiwana cena emisyjna za jedną akcję to równowartość 110 zł w walucie obcej. W środę walory Mabionu kosztowały 109 zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na spłatę zadłużenia, rozbudowę mocy produkcyjnych oraz rozwój kolejnych potencjalnych leków. Zarząd zapowiada, że emisja zostanie przeprowadzona w pierwszej części 2018 r.
Z kolei apetyt na 140 mln zł ma Selvita, która skupia się na rozwijaniu potencjalnych leków w obszarze onkologii. – W I kwartale planujemy przeprowadzić ofertę publiczną i pozyskać środki niezbędne do realizacji przedstawionej niedawno strategii na lata 2017–2021 – to strategiczny cel, który będzie determinował tempo rozwoju Selvity w kolejnych latach – mówi Paweł Przewięźlikowski, prezes Selvity. Krakowska spółka chce zaoferować do 2,2 mln akcji. Obecnie jej kapitał zakładowy dzieli się na 13,8 mln walorów, które w środę kosztowały 56,4 zł. Zakładając, że emisja zostałaby przeprowadzona po obecnej cenie rynkowej, firma pozyskałaby z rynku blisko 124 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój projektów innowacyjnych. Pierwotnie emisja miała zostać przeprowadzona w IV kwartale tego roku. Plany pokrzyżowało zawieszenie badania klinicznego nad cząsteczką SEL24. Niedawno amerykańska Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) wydała jednak zgodę na wznowienie badania klinicznego I/II fazy nad SEL24. Badanie prowadzone w USA na grupie pacjentów z nawrotową lub oporną na leczenie postacią ostrej białaczki szpikowej zostało zawieszone na początku października.
Nie akcje, lecz obligacje
Kilka dni temu zarząd Adiuvo Investments, spółki koncentrującej swoje działania na rozwoju i komercjalizacji innowacyjnych projektów biomedycznych, podjął uchwałę o emisji obligacji o wartości 8 mln zł, która zostanie skierowana do firmy zależnej Airway Medix. Na rynku spekuluje się, że spółka przymierza się też do emisji akcji, która miałaby zostać przeprowadzona w najbliższych miesiącach. Na koniec września firma miała jedynie 237 tys. zł środków pieniężnych.