Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
9 października 2013 roku RPP obniżyła stopę referencyjną z 2,5 do 2 proc. Średnie oprocentowanie depozytów wynosiło wtedy 2,5 proc., a inflacja... -0,5 proc. Przez następne cztery miesiące średnie oprocentowanie utrzymywało się na poziomie 2,2–2,3 proc., a deflacja szalała w najlepsze, co oznaczało realne stopy procentowe wyższe od nominalnych. 4 stycznia 2022 roku RPP podniosła stopy procentowe do 2,25 proc. Po czwartej z rzędu podwyżce średnie oprocentowanie depozytów sięgnęło zapewne, a może i przekroczyło 0,5 proc., przy inflacji ponad 8-proc. Realne oprocentowanie jest mocno ujemne, i takie długo pozostanie. Ciekawe natomiast, co zrobią deponenci. Po dwóch podwyżkach stóp procentowych w listopadzie spadek depozytów terminowych wyniósł zaledwie 25 mln zł. Ciekawe, co pokażą dane NBP za grudzień, kiedy miała miejsce trzecia podwyżka – i za styczeń, po czwartej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Banki nie ryzykują przewidywania dalszych ruchów oficjalnych stóp procentowych i niemal wycofały z oferty długoterminowe lokaty. Te, które je zachowały, stawiają na obniżki stóp w przyszłym roku, co widać po oprocentowaniach.
Depozyt czy konto oszczędnościowe, nawet oprocentowane obecnie najwyżej, czyli na 8 proc., przy październikowej inflacji wynoszącej 17,9 proc. do lokowania zbytnio nie zachęca.
Rośnie oprocentowanie depozytów, banki walczą o oszczędności klientów. Zdaniem ekspertów dalszego zaostrzenia tej walki trudno się jednak spodziewać, chociaż konsumenci mają zdecydowanie inne zdanie.
Od początku roku oszczędności Polaków w bankach zmniejszyły się o 18,3 mld zł. Gdyby nie depozyty walutowe, spadek byłby jeszcze większy – gwałtownie zmniejsza się saldo złotowych depozytów bieżących.
Nawet jeżeli oficjalne stopy procentowe wzrosną do 7 proc., to oprocentowanie depozytów nie dogoni inflacji. Ale zawirowania na rynkach są tak duże, że może czasem lepiej pogodzić się z realną stratą, niż ryzykować kapitał.
Już wkrótce klienci największego polskiego banku będą mogli liczyć na bardziej korzystne oprocentowanie depozytów. Najwięcej zyskają oszczędzający, którzy przeniosą do PKO BP środki z innego banku.