Wystarczyło zajrzeć w statystyki historyczne. Wynika z nich wprost, że dziewiąty miesiąc roku to najgorszy czas dla bitcoina. Z danych serwisu stooq.pl, gromadzonych od sierpnia 2010 r., wynika, że średnia zmiana kursu bitcoina(w cenach zamknięcia) we wrześniu jest ujemna i wynosi -5,8 proc. To najniższy wynik w roku. Co więcej – nawet jeśli nie uwzględnimy wartości skrajnych (spadek o 37,3 proc. we wrześniu 2011 r. i wzrost o 22 proc. we wrześniu 2012 r.) to średnia pozostaje dalej ujemna i wynosi -5,3 proc. Co więcej – przez ostatnich dziesięć lat, w połowie przypadków wrzesień przynosił spadek kursu i w połowie jego wzrost. To daje 50-proc. prawdopodobieństwo, że wrzesień będzie należał do niedźwiedzi. I choć zakres danych nie jest zbyt duży (dziesięć lat), to jednak widać w nim pewne sezonowości. A skoro tak, to postanowiłem sprawdzić, jak pod względem stóp zwrotu wyglądają inne miesiące i czy można na tym rynku oczekiwać takich anomalii jak na giełdowym. Mowa na przykład o rajdzie św. Mikołaja i efekcie stycznia.
Bitcoin pod choinkę
Statystyki sugerują, że jeśli św. Mikołaj odwiedza rynek kryptowalut, to lubi to robić, zanim skieruje renifery na parkiet giełdowy. Okazuje się bowiem, że w listopadzie cena bitcoina zmienia się średnio o +57 proc. To najwyższy wynik w roku. Co istotne – na dziewięć ostatnich lat tylko w dwóch jedenasty miesiąc roku przyniósł spadek notowań. Do listopada należy też rekord, jeśli chodzi o skalę miesięcznej zwyżki. W 2013 r. kurs wzrósł o 447,8 proc. Niestety, tak wysoka wartość zaburza uśrednienie i jeśli w danych nie uwzględnimy wartości skrajnych, to średnia spada do 14,6 proc. Wygląda znacznie gorzej niż 57 proc., ale wciąż daje listopadowi szóste miejsce w roku pod względem oczekiwanej stopy zwrotu.
Grudzień jest mniej „rozchwiany" niż listopad, ale liczby wciąż faworyzują kupujących. Średnia zmiana w ostatnim miesiącu roku to 14,1 proc., a bez wartości skrajnych rośnie do 16,5 proc. Odsetek wzrostowych miesięcy wynosi natomiast 66,7 proc.
O efekcie stycznia raczej mowy nie ma, a przynajmniej nie jest on tak wyraźny jak na rynkach akcji. Średnio na początku roku wycena bitcoina zmienia się o +9 proc. (bez wartości skrajnych o +6,1 proc.), przy odsetku wzrostowych miesięcy 55,6 proc. W lutym byki znów odżywają, ale w marcu lepiej rynku kryptowalut unikać. Okazuje się bowiem, że miesiąc ten z 77,8-proc. prawdopodobieństwem kończy się zniżką ceny. Wprawdzie średnia zmiana jest dodatnia (+10,8 proc.), ale bez wartości skrajnych spada aż do -5,6 proc. i pod tym względem jest to najgorszy wynik w roku.