Szczepan Bentyn, youtuber, współautor książki „Kryptowaluty"
Co było najbardziej przeoczonym wydarzeniem w branży w 2020 r.?
Może nie jest to najbardziej przeoczone wydarzenie, ale myślę, że jego konsekwencje będą daleko bardziej idące, niż sądzimy. Mówię o tym, że jeden z najstarszych funduszy emerytalnych w USA, MassMutual, dokonał dużego zakupu bitcoinów – za 100 mln USD. Jest to niewątpliwie przełom, bo fundusze emerytalne reprezentują najbardziej konserwatywny, uregulowany i objęty największymi gwarancjami kapitał. Następne w kolejce są jedynie banki centralne.
A czego spodziewa się pan w 2021 r.?
Jednym z najważniejszych wydarzeń 2021 r. może być to, że mniejsze banki centralne zaczną skupować bitcoiny – teraz wszystko jest możliwe. Myślę, że w 2021 r. osiągniemy kolejny bardzo istotny kamień milowy, czyli 1 bilion USD wartości w bitcoinach.
Co dalej z rozwojem projektów w obrębie zdecentralizowanych finansów?
Uważam, że cała branża DeFi (decentralized finance – red.) nabierze znaczenia. Do tego stopnia, że największe fintechy, jak PayPal, CashApp czy Revolut, zaimplementują DeFi w swoich produktach. Jest to dla nich kuszące, bo lokata w DeFi daje zarobić nawet 10 proc. rocznie przy względnie wysokim poziomie bezpieczeństwa, a takich stawek nie jest w stanie dzisiaj zapewnić żaden bank.
Jakie kryptowaluty – już istniejące albo zapowiadane – mogą być warte uwagi w najbliższych 12 miesiącach?
Bitcoin pozostanie królem. Ethereum wciąż będzie się rozwijać w oszałamiającym tempie. A projekty DeFi takie jak Compound, bZx, Aave, Balancer czy Link będą na celowniku całego Wall Street szukającego nowych szlaków przepływu kapitału. Tak jak w rozkładzie jest teraz Sillicon Valley, tak rozproszy się Wall Street i tę rolę przejmie internet. Rok 2020 był przełomowy praktycznie w każdej dziedzinie, w 2021 będziemy oglądać następstwa tych zmian.