Narendra Modi, indyjski premier, stwierdził w zeszłym tygodniu, że "kryptowaluty psują młodzież". Bank centralny wskazywał natomiast na ryzyko jakie prywatne kryptowaluty stanowią dla systemu finansowego. Kilka miesięcy temu rząd pracował nad ustawą kryminalizującą posiadanie kryptowalut, handel nimi oraz ich wydobycie. Wycofał się jednak z tego projektu.
Nie ma oficjalnych danych mówiących o popularności kryptowalut w Indiach, ale są szacunki wskazujące, że inwestuje w nie od 15 mln do 20 mln mieszkańców tego kraju. Należące do nich aktywa kryptowalutowe są szacowane na 5,4 mld USD.
- Indyjskie plany zakazu kryptowalut nie uderzyły w cenę bitcoina jak chińskie regulacje przeciwko kryptowalutom wprowadzone latem. Jest to jednak kolejny cios dla rozwoju kryptowalut jako siły ekonomicznej w świecie realnym - twierdzi Laith Khalaf, analityk z firmy AJ Bell.