Nasza Rada nie wyklucza bowiem konieczności podwyżki stóp w I kwartale, natomiast komunikat FED okazał się nieco bardziej "gołębi", aniżeli pierwotnie sądzono, co z kolei wyraźnie przeceniło i tak już na kilka godzin przed komunikatem słabnącego dolara.
USD/PLN
Sytuacja techniczna dolara względem złotego po wczorajszej sesji uległa już pewnym zmianom w krótkim terminie. Za sprawą sporego osłabienia amerykańskiej waluty kurs wybił się z krótkoterminowej konsolidacji dołem, schodząc także pod poziom wsparcia przy cenie ok. 3,02, a także naruszając kolejne przy 3,01. Jeśli również ten poziom nie zdołałby zatrzymać osłabienia dolara, wówczas zostałaby ponownie otwarta droga do dobrze znanego poziomu w rejonie 3,9550. Jeśli chodzi o krótkoterminowy opór, to należałoby zakładać, że takową rolę pełni rejon 3,0250, czyli dolne ograniczenie strefy kilkudniowej konsolidacji, z której kurs właśnie wczoraj się wybił.
EUR/PLN
Mało optymistycznie dzień zakończył się również na eurozłotym. W końcówce sesji byliśmy świadkami testowania okolic najbliższego wsparcia, czyli poziomu 3,91, gdzie znajduje się m.in. przełamany wcześniej wierzchołek sprzed trzech tygodni. Cofnięcie się poniżej tego poziomu odczytywałbym już negatywnie, jako zapowiedź korekty niedawnego osłabienia złotego. Warto również zauważyć, że ponowne zejście do 3,91 doprowadziło do utworzenia formacji podwójnego szczytu, z której wynikałby spadek w kierunku 3,87 (przy założeniu przebicia linii sygnalnej na 3,91). Oporem jest natomiast poziom 3,94 i można zakładać, że dopiero jego przekroczenie byłoby kolejnym sygnałem poprawy sytuacji.