Komentarz walutowy IDMSA

Rynek obligacji jednoznacznie ocenił komunikat FOMC Spory spadek rentowności obligacji, szczególnie na długim końcu krzywej stanowią jednoznaczny sygnał, że rynek obawiał się znacznie bardziej jastrzębiego komunikatu. Niewiele różnił się on od poprzedniego komunikatu, jednak informuje nas, że FED uważa, że sytuacja na froncie walki z inflacją jest obecnie lepsza niż przed poprzednią decyzją. Zawierał on także pozytywną ocenę gospodarki.

Publikacja: 01.02.2007 11:35

Dolar osłabił się jednak znacznie mniej niż po danych o wydatkach konstrukcyjnych i wypowiedziach Sekretarza Skarbu Paulsona odnośnie walut azjatyckich. EURUSD wprawdzie przełamał 1.30 i zadomowił się powyżej, jednak fakt, że już jutro publikowany będzie raport z rynku pracy ograniczał chęci zakupowe. Sytuacja fundamentalna dla dolara znacznie się od wczoraj pogorszyła, jednak nadal wszystko zależeć będzie od nadchodzących danych. Dlatego sądzimy, że dzisiaj i jutro przed południem dolar będzie w miarę stabilny, choć tendencja powinna być na nim raczej spadkowa.

USD/PLN

Wzrost cen obligacji po danych makro, ropy, złota, poprawa sentymentu do rynków wschodzących i przemówienie Sekretarza Skarbu Paulsona stworzyły bardzo negatywne okoliczności dla USD. W kraju natomiast na niekorzyść USDPLN zadziałało odreagowanie po decyzji i konferencji NBP. Podstawowym wnioskiem jaki można wyciągnąć z wypowiedzi członków rady jest to, że NBP będzie zwalczał inflację dopiero wtedy gdy już się ona pojawi. Rynek obligacji ma zatem przed sobą dobre czasy, szczególnie jeśli rentowności obligacji za oceanem nie będą już rosły. Sądzimy, że USDPLN może teraz skierować się w okolice 3.95, szczególnie, jeśli jutrzejsze dane NFP zawiodą oczekiwania.

EUR/PLN

Wczorajszy komunikat FOMC będąc lekko mniej jastrzębim niż się oczekiwało przyczynił się do odreagowania ostatnich spadków na rynkach wschodzących. Złoty zyskał i mocno naruszył wsparcie przy 3.90. Złoty umocnił się także dlatego, że nowy prezes NBP nie zrobił bardzo negatywnego wrażenia i widać, że zamierza opierać się w dużym stopniu na reszcie rady. Sesja z pytaniami nie wyszła najlepiej, ale przekazywanie głosu odpowiednim osobom należy ocenić pozytywnie. Podsumowując komunikat można powiedzieć, że kolejny raz odsuwa on podwyżki stóp procentowych w przyszłość i daje do zrozumienia, że NBP będzie zwalczał inflację dopiero wtedy gdy już się ona pojawi. Rynek obligacji powinien w tej sytuacji wysyłać pozytywne sygnały złotemu. Oczekujemy, że złoty będzie dziś i jutro mocny, natomiast dane z amerykańskiego rynku pracy jutro o 14.30 mogą umocnić USD, jeśli będą zgodne z oczekiwaniami. Nie sądzimy jednak by były one na tyle dobre aby odwrócić sytuację z wczoraj i zmienić perspektywy dla inflacji w USA a zatem ewentualne osłabienie złotego będzie także krótkotrwałe.

EUR/USD

Główne straty USD pojawiły się już pod koniec sesji europejskiej. W ciągu dnia zmienność była niewielka, przez większą część dnia zakres wahań nie przekraczał 50 pkt. Dobre dane makro (Wzrost PKB w USA przyspieszył w czwartym kwartale 2006 roku do 3,5%) zostały zignorowane, natomiast słabe przyczyniły się do spadków dolara (wydatki konstrukcyjne, indeks Chicago PMI). Swoje dwa grosze do osłabienia dorzucił także Sekretarz Skarbu Paulsen komentujący sytuację walut azjatyckich i USD. Reakcja na słabsze dane na temat wydatków konstrukcyjnych, że rynek sądzi, że głównym czynnikiem, który ewentualnie zadecyduje o zmianie stóp procentowych jest kondycja rynku nieruchomości. Decyzja i komunikat FOMC pod względem wpływu na rynek okazały się mało znaczące. Rynek obawiał się znacznie bardziej jastrzębiego komunikatu. FED uważa, że sytuacja na froncie walki z inflacją jest obecnie lepsza, dobrą ocenę dostały także wydarzenia ze sfery realnej. Ogólny wydźwięk jest neutralno-gołębi ponieważ FED nie ocenił ostatnich danych makro jako mogących się istotnie przyczynić do wzrostu inflacji - tego obawiano się najbardziej. Uważamy, że dzisiaj dolar będzie relatywnie stabilny i inwestorzy poczekają na dane z rynku pracy. Z komunikatów nadal wynika, że decyzje w sprawie stóp procentowych zależeć będą od nadchodzących danych. Presja inflacyjna wynikająca z ?ciasnego? rynku pracy jest jednym z istotnych czynników nie pozwalających FED-owi spuścić z tonu. Słabe dane jutro mogą być katalizatorem silnego ruchu powyżej 1.3050.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów