Są to żądania o podłożu raczej politycznym, nie mają wiele wspólnego z ekonomiczną efektywnością - umocnienie jena pomogłoby ograniczyć eksport towarów z Azji (wszak występują powiązania między jenem, a pozostałymi walutami regionu, który obfituje w kraje eksportujące do Unii i Stanów). O 16:30 EURJPY był na 156,83 (157,80 dzień wcześniej), a USDJPY - 120,36 z 121,75 dzień wcześniej.
Indeksy koniunktury w USA wskazują na pogorszenie się nastrojów i warunków prowadzenia biznesu w największej światowej gospodarce. Dolar nie traci jednak na wartości, jak można by się tego spodziewać. Przypuszczalnie reakcja rynków jest odłożona na publikację raportu o NFP i stopie bezrobocia.
Złoty odzyskał nieco grunt pod nogami dzięki nieznacznemu osłabieniu dolara w stosunku do euro. USDPLN zdołał zejść poniżej ważnego poziomu 3,02 z impetem schodząc poniżej 3,00. Na wykresie tygodniowym nie wystarcza to jednak do wygenerowania sygnału spadków kursu. Eurozłoty zszedł do range?u z dolnym ograniczeniem na 3,88 i możliwością spadków do 3,84.
Projekcja inflacji NBP wskazuje na poprawę sytuacji, ale trzeba odnotować, że przebieg posiedzenia RPP ma lekko jastrzębi charakter, pomimo pozostawienia stopy bez zmian. Ogólnie, Radzie bliżej do nastawienia restrykcyjnego. Cieszy dobry występ Sławomira Skrzypka jako rzecznika komunikującego poglądy Rady rynkom.
Jutro najważniejszym wydarzeniem jest bez wątpienia raport z amerykańskiego rynku pracy. Mediana prognoz rynkowych wynosi: dla Nonfarm Payrolls - 150 tysięcy przyrostu, stopa bezrobocia - 4,5%. Tradycyjnie już, dane z USA dają mieszany obraz sytuacji gospodarczej i w tych właśnie danych upatruję ostatecznego czynnika dla nowego trendu EURUSD.