Wzmocnienie złotego jest stosunkowo niewielkie, mając na uwadze, że w poniedziałek, analogiczne jak dzisiejsze zmiany na rynku eurodolara, doprowadziły do wzrostu USD/PLN i EUR/PLN o około 3 grosze. To wskazuje na nienajlepszy sentyment do polskiej waluty. I jest dla niej potencjalnym zagrożeniem w sytuacji, gdy doszłoby do silnego spadku kursu EUR/USD.
W kolejnych dniach, złoty w dalszym ciągu powinien być uzależniony od notowań EUR/USD. Ich uzupełnieniem będzie jutrzejszy przetarg obligacji oraz publikowane w czwartek przez GUS, dane o inflacji CPI i przeciętnym wynagrodzeniu w styczniu.
W średnim terminie, już od początku roku aktualny pozostaje scenariusz, który zakłada wzrost USD/PLN do 3,10-3,14 zł oraz stabilizację EUR/PLN w szerokim przedziale 3,84-3,94 zł.
Marcin R. Kiepas