Od kilku tygodni mamy tu bowiem do czynienia z konsolidacją w zakresie 1,29 - 1,3050 i jak na razie ostatnie zmiany należałoby postrzegać jako jedynie oscylacje w jej zakresie. O dalszym kierunku można będzie mówić w przypadku trwalszego wybicia się poza wskazany obszar.
USD/JPY
Osłabienie amerykańskiej waluty widoczne dziś także było na parze dolarjena. Tutaj jednak ogólna wymowa cały czas sprzyja posiadaczom długich pozycji w dolarze. Od ponad dwóch miesięcy mamy bowiem wyraźny trend wzrostowy. Osłabienie dolara, jakiego jesteśmy świadkami od poniedziałku wiąże się z problemami kupujących z wyjściem na nowe maksima, czyli powyżej wierzchołka z końca stycznia, zlokalizowanego w rejonie 122,15. Obecnie jest to więc najbliższy opór i jego przekroczenie winno się przełożyć na wyznaczenie kolejnej fali wzrostowej. W ramach wsparcia zwróciłbym natomiast uwagę na okolice 120,00. Zejście poniżej tej popytowej bariery zdecydowanie zmieniałoby już aktualny obraz techniczny na negatywny.
EUR/JPY
Krótkoterminowe niezdecydowanie pojawiło się za to na eurojenie. Wsparcie przy cenie 157,50 zostało nieco naruszone, ale z niższych poziomów udało się popytowi wybronić rynek. Można więc zakładać, że poziom wsparcia przesunął się na wczorajsze minimum przy 157,25, natomiast oporem wciąż pozostaje strefa 158,60 - 158,90. Wybicie się poza ten zakres winno wskazać dalszy kierunek zmian cen w krótkim terminie.