Po półtorej godzinie notowań niska baza na kontraktach terminowych sprowokowała podaż akcji od arbitrażystów i WIG20 właściwie skokowym ruchem spadł prawie do poziomu wtorkowego zamknięcia. Niższy poziom cenowy nie zachęcił do wzrostu aktywności - obroty w dalszym ciągu były jednak niskie. Przez kolejne cztery godziny rynek pozostawał w konsolidacji i można było odnieść wrażenie, że znaczna część inwestorów tę sesję sobie odpuściła. W kilkanaście minut po rozpoczęciu sesji w USA u nas podaż wyraźnie przycisnęła i WIG20 szybko spadł poniżej wtorkowego zamknięcia oraz nieznacznie poniżej 3400 pkt. Na tym jednak atrakcje się nie skończyły. W ostatnich kilkunastu minutach sesji wypowiedzi Bena Bernanke?a o możliwym spadku presji inflacyjnej w USA przełożyły się na wyjście DJIA na nowy rekordowy poziom i w rezultacie WIG20 powrócił na niewielki plus (dopiero podczas końcowego fiksingu). Spośród dużych spółek przez całą sesję mocny był KGHM, dobrze zachowywały się też TVN i TPSA. W końcówce sesji wyraźnie wzmocniło się też PKO BP a osłabiło Pekao - podczas sesji doszło do kilku większych transakcji akcjami obu banków - prawdopodobnie inwestorzy zamieniali pakiety Pekao na PKO BP. Słabo przez całą sesję zachowywały się PKN i PGNiG. Na tle zagranicy rynek wykazał się słabością, ale trzeba pamiętać, że poprawa notowań dzień wcześniej była dużo większa niż na pozostałych rynkach.

Na wykresie WIG20 utworzyła się czarna świeca z dolnym cieniem. Wymowa tej świecy nie jest jednak szczególnie negatywna. Indeks na początku sesji zdołał bowiem wzrosnąć do poziomu najwyższego od czterech sesji, co może oznaczać, że aktywność podaży na obecnym poziomie cenowym nie duża. Czarny korpus to w dużej mierze efekt większej nerwowości w samej końcówce sesji. Układ wskaźników technicznych nieco się poprawił - oscylator stochastyczny wygenerował krótkoterminowy sygnał kupna. Sytuacja techniczna rynku jest nieco lepsza, w dalszym ciągu jest jednak bardzo możliwe, że wzorem sytuacji sprzed roku, w najbliższych tygodniach dojdzie do konsolidacji notowań między lutowym dołkiem a szczytem. Pierwszym na dzisiejszą sesję oporem dla WIG20 jest wczorajsze maksimum na 3451 pkt. W perspektywie kilku sesji większe znaczenie ma poziom ok. 3485 pkt.