Po kwietniowym dość dobrym odczycie tego wskaźnika (wzrósł o 0,8 proc. oraz 1,9 proc. bez środków transportu), prognozy rynku są dość zachowawcze. Oczekuje się spadku sprzedaży detalicznej o 1 proc., oraz wzrost sprzedaży bez środków transportu o 0,2 proc. Większe znaczenie ma sprzedaż detaliczna z pominięciem środków transportu, jest ona mniej zmienna i rzetelniej oddaje prawdziwy stan amerykańskiej gospodarki. Jeśli dane okażą się lepsze od prognoz to dolar dostanie impuls wzmacniający. Na dane gorsze od prognoz rynek powinien zareagować odwrotnie. Przed końcem sesji poznamy jak kształtowały się zapasy ropy w USA, jednak informacja ta może mieć wpływ (krótkoterminowy) jedynie na rynek ropy. Większość graczy zaczyna grę przed ogłoszeniem w dniu jutrzejszym komunikatu po posiedzeniu FOMC. Z kontynentu europejskiego dowiemy się dzisiaj ile wyniósł indeks KOF ze Szwajcarii (prog. 2,06 pkt.). Po ogłoszonych w nocy lepszych od prognoz danych dotyczących sprzedaży detalicznej w Japonii, jen zyskuje na wartości.
Rynek złota utrzymuje trend spadkowy, po wczorajszym blisko 10-cio dolarowym spadku można spodziewać się kontynuacji tego ruchu także w dniu dzisiejszym. Takie zachowanie złota może sygnalizować mocniejszą aprecjację waluty amerykańskiej. Obecnie za uncję tego kruszcu zapłacić należy 640,95 dolarów.
O godzinie 08.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3429 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: poranne godziny przyniosły pierwszą wyraźniejszą aktywność zwolenników mocniejszego dolara. Sygnałem tego było złamanie wskazywanego we wczorajszym komentarzu wsparcia w rejonie 1,3435. Układ wskaźników intraday oraz oczekiwanie rynku na jutrzejszą decyzję FOMC raczej nie sprzyjają bardziej trwałym zmianom. Można zatem przyjąć, że widoczny obecnie na rynku ruch w kierunku południowym jest jedynie sondą - sprawdzaniem ustawionych najbliżej stoploss-ów. Dzisiejsza sesja będzie w związku z tym najprawdopodobniej odzwierciedleniem wczorajszych zachowań inwestorów, lecz w nieco niższych zakresach. Analizując sytuację techniczną nie można wykluczyć, że najbliższe godziny przyniosą jeszcze jedną próbę powrotu w okolice charakterystycznego dla wczorajszej sesji zakresu cen. Najbliższe techniczne, a jednocześnie kluczowe wsparcie wyrysować można na obszar figury 1,3300.
RYNEK KRAJOWY