Wyraźnym wyjątkiem (w śród głównych walut) był w zasadzie tylko dolar kanadyjski, który powrócił z mocno wykupionych poziomów po tym jak BoC wydał nieco bardziej gołębi niż można było oczekiwać komunikat po podwyżce stóp. Przyczyn osłabienia USD było kilka, z których głównym był spadek zaufania inwestorów do rynku obligacji zabezpieczanych kredytami hipotecznymi, szczególnie najgorszego sortu. Stało się to po tym jak agencja ratingowa S&P zapowiedziała rewizję ratingów aktywów związanych z tym rynkiem. Wywołało to silną presję na wzrost cen obligacji rządowych. Ten negatywny sentyment oraz obawy o gorsze wyniki spółek, przy jednoczesnym silnym wykupieniu rynku akcji przyczyniły się z kolei do spadku wartości indeksów i skłoniły wielu inwestorów także do zamykania carry-trade?a. Stąd umocnienie Jena i Franka. Wraz z obawami o rynek hipoteczny i o negatywne skutki wzrostu ceny ropy pojawiły się ogólne obawy o kondycję gospodarki. Obawy te są głównie oparte na emocjach inwestorów, gdyż nie pojawiły się (jeszcze) dane potwierdzające słuszność takiego scenariusza. Nie można jednak tych emocji ignorować, szczególnie, że dolar przebił istotne minima i wybił się z zakresów konsolidacji na wielu crossach. Nie powinien on zatem szybko do tych zakresów powrócić, a ewentualne korekty będą szybko wykorzystywane do sprzedaży USD.
EURPLN
W obliczu wydarzeń politycznych i sytuacji na rynkach zagranicznych złoty powinien się osłabić. Tak się jednak nie stało, co stanowi oznakę siły. Zdecydowanie najbardziej negatywnym czynnikiem, który może spowodować teraz osłabienie złotego to rozlanie się wyprzedaży akcji na rynki wschodzące i dalsze dynamiczne umocnienie jena. Ten czynnik jest jednak niwelowany przez słabnącego dolara i spadek rentowności za oceanem. Sytuacja polityczna nie stanowi obecnie zagrożenia dla naszej waluty, gdyż najprawdopodobniej całe zamieszanie miało na celu odwrócić uwagę opinii publicznej od sprawy wypowiedzi Ryzyka. Uważamy, że czynniki polityczne można nadal pomijać w analizie. Rynek może jednak zareagować, jeśli pojawią się informacje przybliżające perspektywę wyborów. Póki co przewidujemy, że złoty będzie pozostawał silny i ponownie skieruje się w okolice 3.75, jednak w międzyczasie rynek może zareagować na wyprzedaż jena i akcji.
EURUSD
Osłabienie dolara ma bardzo dynamiczny charakter, widoczne jest na większości rynków i niestety (dla dolara) prawdopodobnie szybko się nie zakończy. Pogląd ten podyktowany jest analizą okoliczności w jakich nastąpiło do tak silnego osłabienia. Stało się to w sytuacji, gdy nie pojawiły się ani dane ani wypowiedzi zmieniające sytuację fundamentalną, przed ważnymi danymi w czwartek i piątek. Dolara na razie osłabił pogarszający się sentyment, strach pomyśleć co może się dalej stać, jeśli dane makro uzasadnią ten sentyment i jeszcze wywołają oczekiwania na obniżki stóp przy jednoczesnym wysypie rynku akcji. Technicznie EURUSD jest nieco wykupiony, ale powinien mieć jeszcze siłę do sporego ruchu do góry. Oczywistym celem jest 1.3830/50, linia trendu po szczytach, z którego to poziomu może nastąpić korekta w okolice 1.37. W międzyczasie rozsądną strategią wydaje się być nadal sprzedaż USD.