W ciągu kolejnej godziny rynek powrócił do poziomu otwarcia i tutaj wszedł w konsolidację. Zakończyła się ona zaraz po południu kolejnym ruchem w górę. Tym razem jednak skala odbicia była wyraźnie mniejsza - szybko rozpoczęła się kolejna stabilizacja na nieco wyższym poziomie cenowym. Około 14:15 atmosfera na rynkach zagranicznych zaczęła się poprawiać, co skrzętnie zostało wykorzystane i u nas - w ciągu następnej godziny WIG20 dotarł do poziomu wtorkowego zamknięcia, nie był go jednak w stanie pokonać. Końcówka sesji przyniosła znowu większą nerwowość, przede wszystkim ze względu na zmienne zachowanie rynku amerykańskiego. Ostatecznie zakończyło się na niewielkim spadku WIG20 i wyraźniejszych zniżkach mWIG40 i sWIG80. Handel przez całą sesję nie był szczególnie aktywny, a obroty niższe od wtorkowych. W grupie dużych spółek wyraźnie najlepiej zachowywały się PGNiG i TPSA, odrabiająca pokaźny wtorkowy spadek. Mimo spadku ceny miedzi, relatywnie mocny pozostawał KGHM. W dalszym ciągu kiepsko wyglądały spółki budowlane. Początkowo bardzo słabo zachowywał się też segment deweloperki, potem jednak doszło tu do mocnego odbicia. Na tle zagranicy rynek kolejny raz wykazał się siłą, jeśli jednak korekta na zachodzie będzie się przeciągać, za tę siłę przyjdzie wkrótce zapłacić relatywną słabością.

Owocem wczorajszych zmagań jest niezbyt dużych rozmiarów biała świeca z długim dolnym cieniem na wykresie WIG20. W dalszym ciągu utrzymuje się zatem biało-czarna przeplatanka na korpusach świec, a poziom cenowy istotnie się nie zmienia. Po dotarciu w pobliże historycznego maksimum, wczoraj indeks spadł do trzytygodniowego minimum. Z tego poziomu z kolei doszło do mocnego odbicia. W rezultacie na zamknięciu rynek znalazł się na neutralnym poziomie, mniej więcej w połowie drogi między ważnym wsparciem (3759 - 3776 pkt) a oporem (3900 - 3919 pkt). Niestety, na razie, w dalszym ciągu należy zakładać nerwowe wahania w ramach trzytygodniowej konsolidacji. Po mocnej wczorajszej końcówce, dzisiejszy początek sesji może przynieść lekką poprawę. Całkiem jednak możliwe, że w trakcie sesji optymizm wyraźnie się zmniejszy, a WIG20 skieruje w okolice 3800 pkt.