Pierwsza godzina przyniosła dalszy spadek rynku, będące jednak przede wszystkim cofnięciem popytu - handel był mało aktywny. Kiedy spadek w przypadku WIG20 sięgnął 2%, aktywność popytu zaczęła się zwiększać. W rezultacie rozpoczęło się odrabianie strat - po pół godzinie indeks dotarł do poziomu otwarcia i tutaj doszło do krótkiej konsolidacji. Około południa rozpoczęła się kolejna fala wzrostowa, która po godzinie wyprowadziła WIG20 powyżej psychologicznego poziomu 3600 pkt. Na mocniejszy ruch w górę nie można było liczyć, bo nastroje w Eurolandzie w dalszym ciągu były minorowe. U nas zatem rozpoczęła się stabilizacja. Utrzymała się prawie do końca sesji, dopiero w końcówce, po otwarciu giełd amerykańskich, na rynku doszło do nieco większych wahań. W trakcie fiksingu pojawiły się większe zlecenia sprzedaży, przede wszystkim na akcje dużych banków. W konsekwencji WIG20 ponownie się cofnął. Trzeci raz z rzędu mocno zachowały się spółki budowlane i to te największe - PBG i Polimex Mostostal. Relatywnie mocny był też Bank BPH. Wzrosty zanotowały PKN, PGNiG i Lotos, wyraźny spadek: KGHM. Na tle całego rynku słabsze były małe spółki - mocniejszy spadek sWIG80. Handel przez całą sesję był mało aktywny, a obroty na całym rynku najniższe od ponad trzech miesięcy.

Na wykresie WIG20 utworzyła się świeca wysokiej fali, z długimi cieniami. Została ona poprzedzona luką bessy: 3612 - 3622 pkt. Obroty towarzyszące wczorajszemu spadkowi były bardzo niskie, co wskazuje na małą siłę podaży na obecnym poziomie cenowym. Jest to element, który w istotny sposób ułatwia odbicie na rynku. W układzie wskaźników technicznych istotnych zmian nie ma. MACD, RSI i ROC znajdują się jednak blisko minimów z początku marca, co może przemawiać za końcem spadku i poprawą notowań w krótkim terminie. Na taki scenariusz wskazuje też oscylator stochastyczny, który jest bliski wygenerowania sygnału kupna. Odbicie na najbliższych sesjach jest bardzo prawdopodobne, są też szanse na to, że w nadchodzących tygodniach rynek już nie pogłębi ostatnich minimów. Jeśli WIG20 zdoła dzisiaj wzrosnąć powyżej wczorajszej luki bessy, a na wykresie utworzy się biała świeca to powstanie formacja odwrócenia trendu spadkowego: gwiazda poranna. W horyzoncie kilku sesji WIG20 może wspiąć się w okolice maksimum z końca lipca: 3740 pkt.