BM BPH: Komentarz futures

Piątkowa sesja przebiegała pod znakiem niezdecydowania i nie zmieniła obrazu rynku. Nie udało się wprawdzie doprowadzić do wybicia górą z konsolidacji, ale pozycja do kolejnych takich prób jest bardzo dobra. Notowania zaczęły się na niewielkim plusie, jednak bliskość oporu na 3640 pkt. zmotywowała podaż do walki. Efektem był ruch spadkowy, ale nie potrwał on długo i kontrakty ruszyły do góry pokonując barierę.

Nie było to jednak wystarczającym impulsem dla kontynuacji wzrostów i jeszcze przed otwarciem kasowego rynek znów zaczął słabnąć. Indeks po krótkim niezdecydowaniu też zaczął podążać w dół, co na rynku terminowym dało dodatkowy argument dla zniżki. Popyt starał się zatrzymać spadki, jednak kończyło się jedynie na lekkich ruchach korekcyjnych. W połowie notowań doszło do testu ważnego wsparcia na 3598 pkt. i dopiero jego naruszenie sprowokowało nieco większe odbicie. Przez kilkadziesiąt minut kontrakty powoli pięły się do góry, ale nie zmieniło to obrazu sesji i nawet nie udało się bykom zbliżyć do poziomu odniesienia. W okolicach 3622-3624 pojawiła się natomiast większa podaż i znów doszło do spadku. Jego wynikiem były nowe minima, jednak popyt nie dawał za wygraną i starał się bronić wsparcia. Wysiłek ten został nagrodzony, gdyż końcówka upłynęła pod znakiem wyraźnych wzrostów. Straty zostały odrobione, a zamknięcie wypadło na lekkim plusie, choć poniżej 3640 pkt.

Sytuacja techniczna po piątkowej sesji nie uległa zasadniczym zmianom. Lekko negatywnym elementem jest niezdecydowanie widoczne w postaci powstałej na wykresie świecy w połączeniu z faktem, że ma ono miejsce w pobliżu jednego z ważniejszych oporów. Jest nim górna granica konsolidacji, a zarazem dotychczasowe maksimum zamknięcia ostatniego ruchu zwyżkowego na 3640 pkt. Nie udało się sforsować tego ograniczenia, ale przy obecnych poziomach kolejne testy są wysoce prawdopodobne już dziś. Ich wyniku nie można jednak jeszcze definitywnie przesądzać biorąc pod uwagę chociażby zachowanie wskaźników. Szybkie oscylatory są w obszarach wykupienia co może skłaniać do pewnej ostrożności, ale choć np. %R uformował niewielki szczyt to nie można jeszcze mówić o sygnałach sprzedaży. Pozytywnie zachowują się ROC, który po jednodniowym zawahaniu znów wyraźniej ruszył do góry oraz MACD kontynuujący wzrosty i zbliżający się do poziomu równowagi. Popyt zdołał również wybronić pierwsze z ważniejszych wsparć w połowie czwartkowego korpusu, czyli na 3598 pkt. Wybicie górą z konsolidacji pod warunkiem, że będzie jednoznaczne będzie sygnałem zapowiadającym ruch w kierunku istotnych oporów jakimi są 61,8% zniesienia spadków z lipca na 3665 pkt. oraz luka bessy w strefie 3675-3703 pkt.