Początek sesji wydaje się być korektą wczorajszego wzrostu. Nie ma w tym
nic niepokojącego. Obrót pozostaje śmiesznie mały. Wnioski pozostają te
same. W skali tego tygodnia popyt na razie jest górą. Z 44-45
Początek sesji wydaje się być korektą wczorajszego wzrostu. Nie ma w tym
nic niepokojącego. Obrót pozostaje śmiesznie mały. Wnioski pozostają te
same. W skali tego tygodnia popyt na razie jest górą. Z 44-45
Inwestorzy stawiają na papiery stałokuponowe i to tak bardzo, że mimo dogrywki do środowej aukcji obligacji popyt nie został zaspokojony.
Na rynku nie brakuje kapitału. Fundusze obligacji korporacyjnych odnotowały napływy netto na poziomie 1,35 mld zł od początku roku.
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.