Po naruszeniu oporu na 3586 pkt. kontrakty zaczęły się powoli osuwać i krótko po otwarciu kasowego dotarły do 3570 pkt. Na tym poziomie nastąpiło wyhamowanie i rynek zaczął piąć się do góry. Nieco poniżej granicy 3600 pkt. miało miejsce osłabienie, jednak była to tylko techniczna korekta i z poziomu otwarcia doszło do ponownego odbicia. Kolejnym celem stała się bariera na 3608 pkt. Po niewielkim przebiciu niedźwiedzie znów podjęły walkę, czego efektem był prawie godzinny spadek. Nie była to jednak mocna przecena i po krótkiej stabilizacji w rejonie 3592 pkt. byki przejęły inicjatywę. Na początku drugiej połowy sesji kontrakty ponownie zbliżyły się do oporu na 3608 pkt., ale i tym razem nie udało się go sforsować, a reakcją niedźwiedzi była kolejna przecena. W rejonie 3584 pkt. nastąpiło wyhamowanie i kurs ruszył do góry. Skuteczną zaporą okazał się ponownie poziom 3608 pkt. Końcówka upłynęła pod znakiem spadków, które zostały dodatkowo pogłębione na zamknięciu.

Sytuacja techniczna po piątkowej sesji nie uległa poważniejszym zmianom. Druga z rzędu świeca z długim górnym cieniem potwierdza, że podaż nie zamierza oddać bez walki kolejnych istotniejszych oporów. Tym samym nie można jak na razie przesądzać wyraźniejszej poprawy w najbliższym czasie. Pierwszą z takich barier jest strefa 3628-3655 pkt., gdzie zlokalizowane są zamknięcie z 13 listopada i otwarcie z 14 listopada, a także poziom 38,2% zniesienia dotychczasowych spadków zapoczątkowanych w końcówce października. Z drugiej jednak strony są szanse na kolejne testy tych ograniczeń, za czym przemawia m.in. zachowanie wskaźników. Z szybkich oscylatorów większość potwierdziła kolejną zwyżkę kursu. Stochastic znów zbliża się do poziomu wykupienia, a CCI i %R lekko zyskują. Pozytywnie zachowały się ROC i MACD. Pierwszy z nich pokonał linię równowagi wchodząc do strefy dodatniej, a drugi sforsował z dołu średnią, a więc ze strony tych indykatorów padły sygnały kupna. Biorąc pod uwagę te elementy można więc oczekiwać, iż popyt nie zrezygnuje z prób ataku na najbliższe opory, jednak wynik testu nie jest jeszcze przesądzony. Warto bowiem zwrócić, iż jest to praktycznie ostatnia mocniejsza zapora przed kluczowym z punktu widzenia krótkiego terminu oporem w przedziale 3703-3737 pkt. Tworzą go 50% zniesienia wspomnianych spadków oraz luka bessy z 8 listopada.