Spadek awersji do ryzyka przyczynił się do powrotu do carry-trade?ów i aktywów na rynkach wschodzących.
Pojawiły się nowe oczekiwania na kontynuację rozluźniania polityki monetarnej. Ostatnia analiza sytuacji gospodarczej jaką podzielił się z nami Bernanke wskazuje, że raczej pewne jest, iż Fed obniży stopy procentowe po raz kolejny na grudniowym posiedzeniu FOMC. Problemy z płynnością, trudniejsze warunki kredytowania, słabość rynku nieruchomości oraz obawy o sektor konsumpcji prywatnej nie nastrajają optymizmem. Kluczowym pozostaje kwestia, jak duża będzie taka obniżka. W odpowiedzi na to pytanie pomogą nam nadchodzące w tym tygodniu dane makroekonomiczne z USA, a w szczególności wskazanie indeksu ISM, jak i dane z rynku pracy (NFP, stopa bezrobocia).
W tym tygodniu poznamy decyzje w sprawie stóp procentowych banków centralnych Kanady, Australii, strefy euro i Anglii. Dla rynku walutowego oznacza to przede wszystkim dużą zmienność. Utrzymujący się natomiast wzrost apetytu inwestorów na ryzyko będzie sprzyjał sytuacji na rynkach wschodzących. W centrum uwagi pozostaną rynki akcji.
EURPLN
Umocnienie złotego jest wynikiem poprawy sentymentu do ryzykownych aktywów, za sprawą wzrostu cen akcji w USA i osłabienia jena. Ostatnia podwyżka stóp procentowych w Polsce oraz nadchodzące dane makroekonomiczne sprzyjają kontynuacji trendu wzrostowego na złotym. Piątkowe dane pokazały, że w III kwartale tempo wzrostu gospodarczego w dalszym ciągu utrzymuje się na poziomie 6.4%. EURPLN kontynuował ruch spadkowy w okolice 3,60, gdzie znajduje się ostatnie minimum z 28 października bieżącego roku. Obecnie jest szansa na uformowanie się podwójnego dna na tym poziomie. Jak na razie jednak trend spadkowy na tej parze jest kontynuowany wobec czego wszelkie odbicia w okolice 3,6250 mogą być już dobra okazją do sprzedaży EURPLN. Silny opór widzielibyśmy w okolicach 3,6430. Dziś z rana EURPLN może być dość stabilny i utrzymywać się w zakresie 3,60-3,6250/80.