Sygnał kupna

Poziom 1600 pkt przebity

Publikacja: 26.03.2009 00:39

Sygnał kupna

Foto: ROL

Na wczorajszej sesji miało miejsce ważne dla techników wydarzenie, które może mieć swoje konsekwencje w przyszłości. Doszło do wyjścia cen kontraktów ponad poziom 1600 pkt. O wybiciu może trudno tu mówić, bo dynamika zmian nad 1600 pkt nie była zbyt duża, ale faktem jest, że notowania zakończyły się nad poziomem, który uchodził za opór.

Z technicznego punktu widzenia wyjście nad 1600 pkt to sygnał możliwości powiększenia dotychczasowego wzrostu cen. Oczekiwanie na zwyżkę jest tożsame z grą po długiej stronie rynku. Z długimi pozycjami nie mieliśmy do czynienia już od bardzo dawna. Przyzwyczajenie do spadków w wielu wypadkach jest zbyt mocne. Nawet końcówka notowań pokazywała, że wielu graczy nie ufa tej sytuacji. Trudno się dziwić, ale też jakoś trzeba się po tym rynku poruszać. Zanegowanie całej fali spadku to sygnał, którego nie sposób zlekceważyć nawet jeśli ma się wątpliwości, czy taka sytuacja będzie skutkowała dalszym wzrostem.

Można dociekać, co ma taki wzrost cen wywołać. Czynników jest wiele, choć większość z nich na razie są głównie możliwościami pojawienia się faktycznych czynników. Dla rynków może to być jednak wystarczające. Sytuacja gospodarcza w USA oczywiście skokowo się nie poprawi, ale co jakiś czas pojawia się publikacja, która wskazuje na to, że tempo pogarszania się tejże sytuacji zmaleje. Wczoraj za taki czynnik można było uznać lepsze od prognoz dane dotyczące lutowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku. Zamiast spadku zanotowano spory wzrost.

Jest tylko jedno "ale". Wzrost miał miejsce względem danych styczniowych, które zostały zdecydowanie negatywnie zrewidowane. Należy też pamiętać, że wielkość zamówień jest bardzo zmienna i budowanie w oparciu o te dane poważniejszych prognoz jest obarczone wielkim ryzykiem.

Znacznie ciekawiej wyglądają za to dane dotyczące wielkości sprzedaży domów na rynku pierwotnym. Zanotowano spory wzrost zamiast spodziewanego lekkiego spadku. Możliwość poprawy sytuacji na rynku nieruchomości jest sprawą niemal kluczową, gdyż to właśnie na rynku nieruchomości oparte są instrumenty, które przyniosły wszystkim tyle szkody.

Jeden miesiąc oczywiście sprawy nie załatwia, ale być może mamy do czynienia ze stabilizacją wielkości sprzedaży, a już to może doprowadzić do zmniejszania się stanu zapasów niesprzedanych domów.

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem