Słabsze zamknięcie nie zmienia faktu, że dziś pojawiły się nowe maksima trendu. Zjazd cen o 25 pkt. nie zmienia jego kierunku. Jakimś wydarzeniem byłoby zanegowanie całej ostatniej fali, ale to już nie jest problem na dziś. Dziś cieszymy się z maksimów trendu, choć mamy świadomość, że indeks nie wykonał tego, czego po nim spodziewają się aktualni posiadacze długich pozycji. Przypomnę, że przełomem będzie dopiero pokonanie linii łączącej ostatnie szczyty, a do tej nie doszliśmy. Ba, indeks nie sięgnął nawet poziomu 2500 pkt.