Skoro opór nie był testowany to znaczy, że wszelkie wnioski, jakie obowiązywały po poprzedniej sesji będą obowiązywać i po tej. Trzymamy się założenia, że mamy do czynienia z korektą spadków, a same spadki wkrótce się ponowią. Zresztą test oporu nie musi tego zmienić. Wiele będzie zależało od tego, jak rynek będzie się zachowywał, gdy już ceny zdołają choć na chwilę wyjść nad 2420 pkt. To już jednak sprawa przyszłości i to potencjalnej, gdyż przecież przed nami raport o stanie rynku pracy w USA.